Mam napisać recenzję z koncertu, który odbył się z w chełmskim CHDK, 12 października 2002r. Z koncertem od początku były problemy – miał być 3 tygodnie wcześniej, ale nie było sprzętu, a gdy w końcu miał się odbyć – okazało się że z początkowych ośmiu kapel będą tylko 3. Muszę nadmienić, że cel koncertu był szczytny – pieniądze przeznaczone były na przeszczep szpiku jednego z muzyków MELANCHOLY CRY. Ostatecznie na deskach Chełmskiego domu kultury zagościli:CLIMATE (Chełm), RAVENDUSK (Lublin) i CORRUPTION.
Jako pierwsi na scenę wyszli CLIMATE. Od pierwszych riff'ów widać było, że coś jest nie tak: dźwięk był nieczytelny, nic nie było słychać, bas “pierdział”,a na twarzach muzyków malowało się zdziwienie, które już przy czwartym kawałku ustąpiło zrezygnowaniu. W tym momencie należy się ukłon panu od nagłośnienia, który totalnie spieprzył chłopakom koncert. Cały czas na prośby Seby odpowiadał “Tak, nie ma sprawy”, a w rzeczywistości było coraz gorzej. Ktoś, kto znał CLIMATE z ich innych koncertów nie wiedział co jest grane. Utwory “The Choice” i “Mercyfull Pain” brzmiały zupełnie nie tak. A pan za konsolą najwyraźniej bawił się w najlepsze: to wyciszył całkiem bas, to gitarę, a to wokal. Niektórzy zrozumieli co się dzieje dopiero wtedy, gdy Seba (gitara) klęknął przed piecem aby cokolwiek słyszeć. Gdy rozmawiałem z CLIMATE po koncercie usłyszałem “To był nasz najgorszy koncert w życiu”. Z tym niestety muszę się zgodzić. Ogólnie Climate grał numery ze swojej płyty “The Wheel of Time” (jeśli ktoś ich słyszał i chce ją mieć to proszę mnie mailować). Zagrali jeszcze jeden nowy numer, lecz z wiadomych powodów wolę sie o nim nie wypowiadać. Pomimo tego koncertu nadal uważam CLIMATE za świetny zespól, grający naprawdę fajną muzę i zasługujący na duży szacunek. Na koniec składam jeszcze gratulacje panowi z CHDK – takich mamy fachowców w Polsce (niestety 🙁 ).
Po CLIMATE był RAVENDUSK. Chłopaki zagrali kolejny naprawdę świetny koncert, dając repertuar melodyjnego death metalu. Ukłon dla pana za klawiszami – ciekawy kiedy uderzy w nie głową. Na oklaski zasłużyli wszystkimi swoimi numerami, i myśle, że gdyby w CHDK były warunki – pod sceną na pewno zebrałby się niezły tłum. Osobiście podziwiam wokalistę Marcina Górniaka za wspaniały głos i partie wokalne.
Następne w kolejności (i ostatnie było CORRUPTION). Ponieważ mam kłopoty z określeniem ich muzy, wszedłem na ich stronę i przytoczę tu wypowiedź wokalisty Anioła:”Epicki death/doom pełen nostalgicznych uczuć – takie jest i pozostanie CORRUPTION.”. No coż, mi ich muza trochę nie podchodziła, niektóre teksty wokalisty też były nieco mało zabawne, ale ogólnie koncert był bardzo ciekawy, urozmaicony i dobrze brzmiący (pewnie dlatego, że pan z CHDK ewakuował się już zza konsoli).
Kapela zagrała m.in. “Perfect Strangers” DEEP PURPLE, i “Paranoid” BLACK SABBATH. Pozostaje mi tylko pogratulować zespołowi świetnego występu i życzyć takich więcej.
Ogólnie cały koncert można zaliczyć do ciekawych, ale mankamentem była mała ilość zespołów i niedużo publiczności na sali.
Osoby zainteresowane zespołami odsyłam do ich stron www:
CORRUPTION: corruption.rockmetal.art.pl
RAVENDUSK: www.ravendusk.of.pl