Właściwie to nie wiem, dlaczego mi akurat przypadło w udziale recenzowanie dokonań tego zespołu. Ale, klamka zapadła, i moja w tym głowa, aby ten materiał wam w miarę przybliżyć. DEATHLOCK to Łomżyński zespół w skład, którego wchodzi piąteczka muzyków. A są to: Lysy – głos, Korwin – bass, Daro – gary, Szymbor – gitara oraz Bąku – również wioślarz. Nie wiem czy muzyka kapeli jest zróżnicowana, ale co najmniej trochę udziwniona. Ani to tak naprawdę thrash, ani też pełna odsłona sztandaru kostuchy. Myślę, że jest to miejscami dość stare granie, z nowymi wpływami. Takie wszystko w jednym. Pierwsze dwa utwory ze wskazaniem na pierwszy, nasuwają mi późne granie w stylu SLAYER z symbiozą charakteru METALLICY. Takie dość rytmiczne i czytelne, łatwe w odbiorze uderzenie. Natomiast „Complete Disaster” odsłania inną postać zespołu. Jest ona bardziej drapieżna, bardziej dzika i obolała z „choroby wściekłych krów” ha, ha. A ostatni na tym demo „Not Real Suicide” nawiązuje już do wszystkich trzech poprzednich utworów. Z mojego punktu widzenia DEATHLOCK potrafi zwinnie poruszać się w kręgach obu rzeczonych gdzieś tutaj gatunków muzycznych, obracając nimi dosyć sprawnie w różne strony. Same nagrania mają dość dobre brzmienie, więc idzie tego jakoś posłuchać. Jak będziecie mieli ochotę, to piszcie.
C/o Marcin Szymborski
ul. Moniuszki 16/38
18-400 Łomża