„God is Not” – Nowsze dziecko Bogów w Opałach niesie za sobą przede wszystko bardziej uporządkowane brzmienie basu. Nie ma już takiej niskiej, tłustej ale matowej barwy. Mam lekkie wrażenie, że troszeczkę przedobrzono ustawiając głośność bębnów, pomimo iż lubię wyraźne strzały z werbla. Ale nie każdy to lubi.
Jeśli chodzi o muzykę, to najwyraźniejszy postęp słychać chyba najwyraźniej u basisty. Usprawnił technikę grania kciukiem, bądź też w końcu wyraźnie to daje się usłyszeć. Brzmienie gitar natomiast jest o tyle dziwne, że gdybym to ja je nagrywał, to spróbowałbym robić duble na alikwotach, choć wydawałoby się to dziwne przecież. Niewątpliwe natomiast jest dla mnie to, że muzyka GOD IN RUINS trafia do mnie. Nie chce mi się szukać porównań. To byłoby trochę przymierzaniem na siłę. I tak w sumie w Polsce wiele kapel gra specyficzną odmianę metalu, a przynajmniej tak mi się jakoś od paru lat podupiło w głowie, że tak jest……. Przynajmniej w to wierzę, i przykładem naszej innowacji dla gatunku jest choćby właśnie GOD IN RUINS. A jak zechcesz rozkurwić sobie głowę metalowym walcem to polecam „Nocturnal Terror”. Zresztą przy tego typu demówkach, każdy numer jest interesujący i determinujący chęć dalszego słuchania. Brak tu wyraźnie kadzących numerów typu wypełniacz, brak nudnych kawałków – waty do upchania płyty. Tak więc, myślę sobie, że jeśli tylko zespół potrafi przenieść ten żywioł i precyzję na scenę, to musi być atrakcyjną formacją, grającą muzykę wprost stworzoną na show. Oczywiście w black'n'deathowym tego słowa znaczeniu.
Dobre, dobre… Aczkolwiek gary za głośne….
Acha! I muszę pochwalić znakomity wybór obrazu Rodina na okładkę. Bardzo trafnie, w temacie i sugestywnie.
Kontakt:
GOD IN RUINS
ul. Prusa 1c/1
48-300 Nysa
Polska
e-mail: ruins@wp.pl
Lista utworów
Devoured by Darkness
The Cacodemon
Nocturnal Terror