Serdecznie polecam wam bardzo udaną – moim skromnym zdaniem – płytę z 1993 roku zespołu Levellers, która jakoś przeszła bez większego echa. Nawet ja wszedłem w jej posiadanie dopiero wtedy, kiedy przysłał mi ją całkiem niedawno jeden z moich najlepszych przyjaciół, po tym jak poskarżyłem mu się, że mam ochotę odpocząć od huku i ryku, i posłuchać jakiejś nieagresywnej, ciekawej i pozytywnej muzyki. A krążek numery o takim klimacie zawiera z pewnością. Na płycie znajdziecie 10 kompozycji, niczym 10 przebijających się przez mgłę słonecznych promieni. Tematyka piosenek mimo wszystko bywa melancholijna i poważna. Mówię wam, jest to jedna z tych płyt, którą należy przesłuchać kilkadziesiąt razy, a potem kopię przesłać najlepszemu przyjacielowi.
Muzycznie utrzymane jest to w nowofalowej atmosferze z elementami folk, ale można odczuć tu nie tylko dokonania powiedzmy, z kręgu zainteresowań New Model Army, czy polskiego ANKH. Czasami naprawdę słychać wszystko co charakterystyczne dla stylu Marillion, Midnight Oil, Fisha, The Clash, Jethro Tull, czy np. ….U2. A może nawet troszkę Led Zeppelin, Jane's Addiction, czy Joy Division? Nie ważne. Ważne jest to, że cała ta rodzinka rozlokowała się w jednym domu I wysyła do was owe energetyczne promyki. Dopowiedzcie sobie sami, co sądzicie o takich muzycznych kamratach. Z resztą nie istotne są żadne skojarzenia, jeśli po prostu lubisz fajną muzykę. Po prostu spróbuj i przekonaj się sam. Myślę, że warto poświęcić trochę więcej czasu tej prześlicznej produkcji. Tym bardziej, że znajdziesz tu oprócz typowego zestawu rockmana, także kilka ciekawych żywych barw z repertuaru muzyki folkowej i etnicznej, a więc m.in. skrzypce, instrumenty dęte blaszane, didżeridum, kobzę oraz hurdy-gurdy (nie znam polskiego odpowiednika, chodzi o taki mały instrument, na którym dźwięki moduluje się prędkością obrotu korbki, widziałem coś takiego na koncercie Page/Planta). Ponadto bardzo ciekawa praca realizatora w studiu.
Jeśli więc lubisz nowo falową muzykę wkraczającą na terytorium rezerwowane dla stylistyki folkowo-rockowo-progresywnej, muzykę działającą na wyobraźnię i uczucia, a dotąd jeszcze tej płyty nie słyszałeś, to zachęcam do przesłuchania.
Lista utworów
Warning
100 Years of Solitude
The Likes of You and I
Is This Art?
Dirty Davey
This Garden
Broken Circles
Julie
The Player
Belaruse
Podobne Artykuły
WOLFPATH „Wolfpath”
THE VISION BLEAK „Weird Tales”
COMPULSIVE + CRY OF THE NILE „The Voiceless Symphony”
MISANTHROPIC RAGE „Gates No Longer Shut”
EXHORDER „Defectum Omnium”
CORTEGE „Vandari”
SAMAEL „Passage – Live”
LA MER „Tetrahedra”
ABSQUE COR „Na zawsze cieniem…”
WAYFARER „American Gothic”
REBAELLIUN „Under the Sign of Rebellion”
WILCZYCA „Magija”
RAVENOIR „Cultus Inferi”
THY CATAFALQUE „Alföld”
HYPNOS „Deathbirth”
SEPULCRUM „Lamentation of Immolated Souls”
KINGDOM „Abusive Worship In The Chamber Of Shame”
FURIA GNIEW „Wstyd”
MROME „Leech Ghetto”
SZNUR „Ludzina”
TÚRIN TURAMBAR „RABARBATTOIR czyli CUDOWNE ROZMNOŻENIE SMOŁY”
PUKEWRAITH „Banquet of Scum”
HELL’S CORONATION „Transgression of a Necromantical Darkness”
EUTANOR „Assembling Tomorrow”
NUNSLAUGHTER „Hells Unholy Fire”
MROME „Noetic Collision On The Roof Of Hell”
WILCZYCA „Magija”
MOLEKH „Ritus”
CTHULHUSS „Oblteration Of Soul”
DOOMSTER REICH „Blessed Beyond Morality”
UKĆ „Coming Out”
PROFECI „Ubóstwo”
SATANIC WARMASTER „Aamongandr”
GENIUS ULTOR „Wiatr”
RAFAŁ KOŁACKI „Mektoub”
