Każdy zespół który stał się choć trochę znany, końcu prędzej czy później dochodzi do momentu gdy wydaje płytę live. Lecz nie każdy zespół może poszczycić się tym iż jest to koncert nagrywany w Japonii. Jak wiadomo jest to dość specyficzny kraj, w którym ludzie muszą dostawać zawsze więcej i lepszego. Dlatego też fakt iż Vader'owi udało się nagrać płytę na żywo w tym kraju jest już niezwykły, i świadczy o potędze tego zespołu.
A sama płyta jest po prostu zajebista. Właściwie lepszej koncertówki do tej pory nie słyszałem. Słychać, że ludzie byli naprawdę głodni muzyki, a sam koncert był metalowym świętem. Już od rozpoczęcia intro czuć napięcie wśród publiczności i nerwowe wyczekiwanie na nadchodzącą zagładę. „It's time to die!” – krzyczy Peter, i wszystko jasne. Rozpoczyna się Sothis, doskonały na początek, walcowaty, nieco rozbujany. Potem mamy cały zestaw killer'ów, takich jak Black to the blind, Carnal, Sileni empire, Reborn In flames. W sumie na płycie znalazło się 18 utworów, a całość zamyka się w jednej godzinie z hakiem.
Koncert zagrany jest po prostu perfekcyjnie, nie ważne czy jest to szaleństwo Crucified Ones, czy raczej technika Blood Of Kingu. Również brzmienie jest znakomite, i wypada lepiej niż niejedna studyjna produkcja. Pod koniec występu zespół serwuje dwa covery. Najpierw bardzo klasycznie – Black sabbath, a potem Regin In blond. Zwłaszcza ten drugi kawałek zasługuje na uwagę, gdyż został zagrany z takim ogniem, że myślę iż nie powstydziłby się go sam mistrz Slayer. I to już niestety koniec płyty, jeszcze tylko kolejna przerwa w postaci intro, i ostatni utwór – Dark age. Wiadomo utwór – klasyk, i to słychać. Jeszcze raz potega i perfekcja. Płyta ta jest na pewno wzorem tego jak powinna wyglądać i brzmieć płyta koncertowa.
ocena: 9/10
Lista utworów
1. Damien (intro)
2. Sothis
3. Distant Dream
4. Black to the blind
5. Silent empire
6. Blood Of Kingu
7. Carnal
8. Red passage
9. Panzerstoss (intro)
10. Reborn In flames
11. Fractal light
12. From Beyond (intro)
13. Crucified Ones
14. Foetus god
15. Black sabbath
16. Regin In blond
17. Omen (intro)
18. Dark age
Podobne Artykuły
WOLFPATH „Wolfpath”
THE VISION BLEAK „Weird Tales”
COMPULSIVE + CRY OF THE NILE „The Voiceless Symphony”
MISANTHROPIC RAGE „Gates No Longer Shut”
EXHORDER „Defectum Omnium”
CORTEGE „Vandari”
SAMAEL „Passage – Live”
LA MER „Tetrahedra”
ABSQUE COR „Na zawsze cieniem…”
WAYFARER „American Gothic”
REBAELLIUN „Under the Sign of Rebellion”
WILCZYCA „Magija”
RAVENOIR „Cultus Inferi”
THY CATAFALQUE „Alföld”
HYPNOS „Deathbirth”
SEPULCRUM „Lamentation of Immolated Souls”
KINGDOM „Abusive Worship In The Chamber Of Shame”
FURIA GNIEW „Wstyd”
MROME „Leech Ghetto”
SZNUR „Ludzina”
TÚRIN TURAMBAR „RABARBATTOIR czyli CUDOWNE ROZMNOŻENIE SMOŁY”
PUKEWRAITH „Banquet of Scum”
HELL’S CORONATION „Transgression of a Necromantical Darkness”
EUTANOR „Assembling Tomorrow”
NUNSLAUGHTER „Hells Unholy Fire”
MROME „Noetic Collision On The Roof Of Hell”
WILCZYCA „Magija”
MOLEKH „Ritus”
CTHULHUSS „Oblteration Of Soul”
DOOMSTER REICH „Blessed Beyond Morality”
UKĆ „Coming Out”
PROFECI „Ubóstwo”
SATANIC WARMASTER „Aamongandr”
GENIUS ULTOR „Wiatr”
RAFAŁ KOŁACKI „Mektoub”
