Do tej płyty podchodzę z mieszanymi uczuciami. Raz mi się cholernie podoba by później stwierdzić, że cholernie mnie nudzi. Mógłbym oczywiście wymieniać wszystkie za i przeciw… i tak „za” na pewno będzie to, iż Słowacy potrafią grać, potrafią pomieszać doom z death metalem, potrafią w odpowiednim miejscu zaakcentować ciężkość swojej muzyki poprzez growl. Wstawić black'owe krzyki. Dokładnie wiedzą, kiedy zwolnić a kiedy przyśpieszyć. Natomiast „przeciw” będzie głos Neli nie wiem, z jakich powodów, nie pasuje do całości, ale przecież śpiewać potrafi (nie na darmo dzierży mikrofon w DYSANCHELY), „przeciw” będą niektóre partie klawiszowe takie jakieś ograne i niekiedy ciut przy długie. Pewnie znalazłoby się jeszcze kilka + i -, ale czy to coś zmieni? Choćbym słuchał to do dnia sądu ostatecznego ciągle będę odczuwał sympatię i antypatię do tego klimatycznego zespołu THALARION, który nie jest zły tylko Arturek coś pierdoli bezsensu… Nawet fakt, że cholernie podoba mi się „A Staircase To My Soul” nie zmieni moich mieszanych uczuć.
C/o Juraj Grezdo
Stredanska 1530/6
955 01 Topolcany
Slovakia
jschlosser@to.sknet.sk