Słowacja również mocno stoi na ziemi, jeżeli chodzi o zespoły metalowe. Tworzą przyzwoitą muzykę, niejednokrotnie próbując przewyższyć swoich nauczycieli. Za przykład niech wam posłuży WAYD. Grupa w „wielkim” skrócie mianowana bandem death metalowym. Death metal w ich przypadku to zbyt ubogie stwierdzenie, gdyż kapelka porusza się doskonale w wielu gatunkach muzycznych, i nie koniecznie metalowych. Przede wszystkim jest to materiał jak najbardziej metalowy. Odnajdziecie na tej płytce elementy zarówno wymienionego wcześniej death metalu jak również dobrze słyszalne inspiracje thrash metalu. Oba te gatunki według mnie nakładają się na siebie równomiernie, i żaden z nich w większym stopniu nie przechyla szali na swoją korzyść. Zwinne gitary, rytmiczna pera, i chropowaty wokal, nadają twórczości WAYDA odpowiedni tylko dla nich tok myślenia- grać brutalnie i cholernie inteligentnie. Ta brutalność z całą pewnością nie jest taka jak w przypadku choćby CANNIBAL CORPSE, o nie.
Brzmienie Słowaków jest o wiele lżejsze, bardziej wypolerowane i przejrzyste- bez tego typowego dla deathu feelingu- jednak bez większego sprzeciwiania się prastarym regułom brutalnego grania. Zespół stoi na bardzo wysokim poziomie technicznym, i tu nasunę wam kilka porównań- CYNIC, SADIST, PESTILENCE. Twórczość tej trójcy światowej sceny obca wam chyba nie jest, więc resztę dopowiedzcie sobie sami. Zespół lubi również eksperymentować. Obok męskich partii głosowych, gościnnie swoje trzy grosze dorzuciła niejaka Martina Gogova Ferkova, obdarzona bądź co bądź cholernie delikatnym i słodziutkim voicem. Ta mieszanka sprawia, iż fragmenty niektórych utworów brzmią wręcz rockowo. Ale to nie wszystkie niespodzianki, jakie wam zespół zgotował. Obok typowo metalowych zagrań jak na moje oko jestem w stanie pokusić się o stwierdzenie i odnalezienie elementów jazzu, rocka progresywnego i odrobiny gotyku. Taka muzyczna sałatka jarzynowa, która jednak smakuje wyśmienicie. Całość wydała Metal Age, również samodzielnie przyozdabiając to wydawnictwo w dość dziwną, ale zarazem wymowną okładkę- utrzymaną w czarno-białej konwencji. Osobiście nie wiem jak potoczą się losy tego bandu, ale jeżeli uda wam się zdobyć ten materiał, to uczciwie życzę smacznego!!!
Richard Mayer
Prostejowska 28
080 01 Presov
SLOVAKIA
METAL AGE Prod.
P.O. BOX 42
038 61 Vrútky
SLOVAKIA
e-mail: metal.age@mt.sknet.sk