Długo trwało zanim zdecydowałem się na batalię z Niemcami. A to człek pił, a to układał pasjanse… A ktoś czeka na opinie, ale to u mnie już standard. W sumie każda wymówka jest dobra, jeśli chodzi o braki muzyczne. Nie myślcie, że mówię tu, o FORCES@WORK, bo tak nie jest! Bardziej chodziło o mnie!!! Trudno jest wziąć na warsztat ambitną i inteligentną muzykę, którą niewiadomo jak ugryźć. No, bo „Coldheart Canyon” według takiego półgłówka, jakim jestem jest zlepkiem technicznego thrasha, progresywnego rocku i odrobiny bluesa. Z death metalowym zacięciem w „Pre-mortem Autopsy”! Zresztą już sama nazwa kapeli a raczej jej pisownia mówi wiele, na temat ekipy za Odry. Może nie wszystko jest złotem, co się świeci! Jak w przypadku pewnej kwestii w utworze „Forces@Work”, która jest odrobinę za banalna, ale znajdźcie kapelę, która takiego banału nie posiada? Chcecie posłuchać solówek znajdziecie je tutaj! Chcecie posłuchać połamanych riffów także tutaj! Macie ochotę na targanego uczuciami wokalistę zapraszam! Interesuje was duża liczba przejść na perkusji… tacy są właśnie Niemcy! I w ten piękny sposób uporałem się ze wszystkim w ciągu minut, czyli zrobiłem to w krótszym czasie niż trwały przygotowania. Nie będę przeciągał struny, bo i tak już wyszedł bełkot a nie daj dobry boże odciągnę kogoś od zapoznania się z twórczością formacji.
Adrian Weiss; Erkratherstr. 314; 40231 Düsseldorf; Germany
andreas@forcesatwork.de – www.forcesatwork.de