CLUTCH „Robot Hive/Exodus”
Poprzednim albumem, Blast Tyrant, Clutch pokazali, że należą do pierwszej ligi stonerowego grania – już nieważne, czy z przydomkiem rock czy metal. Tymczasem na nowym krążku wcale nie poszli dalej w tym kierunku, drążąc stylistykę, lecz sięgając na półki z napisem „blues” i „funk” postanowili pójść tropem raczej Corrosion Of Conformity i pokazać, że rock’n’roll zdrowo podparty bluesem to najbardziej energetyczne granie, jakie może być.
HUNTER „T.E.L.I.”
Dla miłośników krótkich i zwięzłych recenzji: nowy album Huntera to – w kategoriach familijnych – młodszy o dwa lata brat bliźniak MedeiS. Najwyraźniej Drak i spółka postanowili pójść wytyczoną wtedy świeżo wydeptaną ścieżką muzyki, którą sami nazywają soul metalem.
NIGHTWISH, SONATA ARCTICA, TIMO RAUTIAINEN & TRIO NISKALAUKAUS
25.10.2004, Gasometer Halle, Wiedeń, Austria
SERPENTIA „Dark Fields of Pain”
Wydawać by się mogło, że na krakowskiej scenie metalowej wszystko zostało już powiedziane, wiadomo wszechkrólujący Sceptic, ostatnio eksperymentująca z swoim ‘Twisted logic” Atrophia Red Sun…jednak gdzieś tam zza potężnych murów Wawelu, wyłania się zespól Serpentia i ich nowy album, „ Dark fields of pain”…Zespół z black/doom metalową przeszłością wydaje oto na świat zadziwiająco dobrą mieszankę death’u z macierzystym blackiem, zaprawioną dodatkowo nowoczesnością, chociażby w postaci komentarzy tajemniczych, telefonicznych głosów….
.
SEPULTURA „Morbid Visions/Bestial Devastation”
Płyta ta to kompilacja na którą składają się dwa pierwsze, zremasterowane wydawnictwa jednego z najbardziej znanych zespołów z Brazylii. Na jednym CD znalazły się: demo/EP Bestia devastation, debiutancka płyta Morbid visions, oraz 2 dodatkowe utwory.
AMORPHIS „Tales From the Thousand Lakes”
Płyta ta została wydana w 1994r., i stała się ogromnym hitem. To właśnie ten krążek był jednym z tych które przyczyniły się do ogromnego sukcesu jaki odniósł Nuclear Blast.
AMORPHIS „Am Uniwersum”
Płyta rozpoczyna się spokojnie. Na samym początku dziwne odgłosy, stymulujące niepokój, tajemniczość, potem wejście gitar.
DISSENTER „ Apocalypse of the damned”
Jest to już druga płyta naszego rodzimego zabójcy – Dissenter. Jeśli można coś o tym zespole powiedzieć to na pewno to, że gra maxymalnie brutalna muzykę.