Po wielu targach i różnych spekulacjach, Korn podpisał kontrakt z wytwórnią Virgin, która jest częścią koncernu EMI.
Virgin to firma założona przez znanego biznesmena i podróżnika Richarda Bransona. Jednym z jej wielkich sukcesów było podpisanie bardzo dawno temu kontraktu z Sex Pistols i Mike’iem Oldfieldem. Z czasem jednak EMI przejął tę firmę.
Kontrakt jest specyficzny i nie obejmuje tylko dystrybucji płyty. EMI i Korn będą się dzielić zyskami z muzyki, tras koncertowych, gadżetów sprzedawanych fanom oraz sponsoringu.
„Zawsze się czułem jakbym pracował na wytwórnię. Teraz czuję, że mamy prawdziwego partnera. Patrzę z optymizmem, w ten nowy rozdział naszej kariery” – komentuje ten kontrakt frontmen Korn Jonathan Davis.
Korn nowy album wyda już w Virgin. Jego premiera zapowiedziana jest na koniec tego roku. Poprzednio Korn nagrywał dla firmy Epic.
Łyżkę dziegciu dolał Brian „Head” Welch w przeprowadzonym przez Rolling Stone wywiadzie:
„Przy nagrywaniu ostatniego albumu wszyscy przestawili się z grania dla fanów, na zarabianie pieniędzy. Managerowie zaczęli mieć coraz większy wpływ na muzykę zespołu. Mówili nam co mają grać – a są to Ci sami ludzie którzy zajmują się Backstreet Boys. Zaczęto rozmawiać o wynajmowaniu kompozytorów na potrzeby nowego albumu. Byłem cześcią zespołu który znany był z tego, że się nie sprzedał, a teraz zmieniło się to w wielkie przedsiębiorstwo. Moi przyjaciele nie byli już moimi przyjaciółmi. Dlatego odszedłem.”