Muzyka: Progressive Metal
Strona internetowa: http://www.thresh.net
Kraj: United Kingdom
Czas: 54:40 (9 songs)
Obok amerykańskiego Dream Theater, Threshold to jeden z głównych przedstawicieli jeśli chodzi o europejski metal progresywny. W Europie nadal gatunek nie jest zbyt popularny, ale mam cichą nadzieję, że za sprawą najnowszego dzieła Threshold, „Dead Reckoning” owa sytuacja ulegnie diametralnej zmianie.
„Dead Reckoning” to chyba jedna z najbardziej chwytliwych płyt ostatniego czasu jakie miały swoje premiery na scenie progresywnej. Kto by pomyślał, że muzyka postępowa może zawierać w sobie tak „cukierkowe”, chwytliwe dźwięki jakie zostały w większości zawarte na „Dead Reckoning”. Już pierwszy pędzący riff otwierającego album „Slipstream” świadczy o tym, że płyta tak szybko nam się nie znudzi. Ciekawostką może być to, że we wspomnianym utworze swego wokalu, a w tym przypadku growlu, udzielił znany na scenie metalowej, Dan Swano.
Mówiąc „cukierkowe” wcale nie miałem na myśli nic złego, nie miałem również na myśli nic w stylu, że płyta jest nastawiona na komercyjny sukces czy została nagrana ze względu na panujące trendy, mody. Chociaż może z drugiej strony w małym stopniu tak może być, ale jak sami muzycy mówią, „chcą dotrzeć do szerszej publiczności”, i ja się wcale im nie dziwie. Dotrzeć do szerszej publiczności za sprawą tego krążka nie będzie wcale trudno. Płyta nie posiada długich, zawiłych numerów, lecz krótkie, zwięzłe utwory. Pokusiłbym się nawet o stwierdzenie, że płyta w pewnym stopniu nie identyfikuje się ze stylem dawnego Threshold, ale wcale nie twierdzę, że to coś złego.
Na płycie znajdziemy w zasadzie tylko jeden utwór pt.”Pilot In The Sky Of Dreams”, który miał być tytułem płyty, ale jak widzimy do tego nie doszło. Wspomniany utwór jest jedynym, który można by skojarzyć z dawnym Threshold. Obok „Pilot In The Sky Of Dreams” są jeszcze dwa utwory, tj. „Fighting For Breath” oraz „One Degree Down”, które swoją długością i aranżacjami mogą nawiązywać do dawnego Threshold.
Generalnie płyta jest bardzo chwytliwa, muzyka nie wymaga myślenia, od razu wpada w ucho. Melodie i czyste wokale na długo pozostają w głowie słuchacza, który bardzo chętnie będzie wracał do tego wydawnictwa…
ocena: 8/10
Lista utworów
1. Slipstream
2. This Is Your Life
3. Elusive
4. Hollow
5. Pilot In The Sky Of Dreams
6. Fighting For Breath
7. Disappear
8. Safe To Fly
9. One Degree Down
Skład
Andrew „Mac” McDermott – wokal
Karl Groom – gitara elektryczna
Steve Anderson – gitara basowa
Richard West – klawisze
Johanne James – perkusja
Podobne Artykuły
WOLFPATH „Wolfpath”
THE VISION BLEAK „Weird Tales”
COMPULSIVE + CRY OF THE NILE „The Voiceless Symphony”
MISANTHROPIC RAGE „Gates No Longer Shut”
EXHORDER „Defectum Omnium”
CORTEGE „Vandari”
SAMAEL „Passage – Live”
LA MER „Tetrahedra”
ABSQUE COR „Na zawsze cieniem…”
WAYFARER „American Gothic”
REBAELLIUN „Under the Sign of Rebellion”
WILCZYCA „Magija”
RAVENOIR „Cultus Inferi”
THY CATAFALQUE „Alföld”
HYPNOS „Deathbirth”
SEPULCRUM „Lamentation of Immolated Souls”
KINGDOM „Abusive Worship In The Chamber Of Shame”
FURIA GNIEW „Wstyd”
MROME „Leech Ghetto”
SZNUR „Ludzina”
TÚRIN TURAMBAR „RABARBATTOIR czyli CUDOWNE ROZMNOŻENIE SMOŁY”
PUKEWRAITH „Banquet of Scum”
HELL’S CORONATION „Transgression of a Necromantical Darkness”
EUTANOR „Assembling Tomorrow”
NUNSLAUGHTER „Hells Unholy Fire”
MROME „Noetic Collision On The Roof Of Hell”
WILCZYCA „Magija”
MOLEKH „Ritus”
CTHULHUSS „Oblteration Of Soul”
DOOMSTER REICH „Blessed Beyond Morality”
UKĆ „Coming Out”
PROFECI „Ubóstwo”
SATANIC WARMASTER „Aamongandr”
GENIUS ULTOR „Wiatr”
RAFAŁ KOŁACKI „Mektoub”
