Zapewne niejeden z Was słyszał o powrocie CRYPTIC TALES – kapeli, która miała niebagatelny wpływ na rozwój sceny metalowej w naszym kraju w latach 90-tych. Za sprawą Empire Records lada chwila pojawi się ich najnowszy album „VII Dogmata Of Mercy”, na który czekam z niecierpliwością. Między innymi i o nim rozmawiałem z Jackiem i Peter'em. Zapraszam.
Witam zespół CRYPTIC TALES. Bardzo mnie ucieszyła wiadomość o Waszym powrocie. Nikomu na naszej scenie nie udało się wypełnić luki po Waszym odejściu. Co u Was słychać?
Jacek – Witaj. W grudniu zakończyliśmy nagranie nowego materiału w Studio Spaart. Obecnie przygotowujemy się do wydania płyty przez Empire Rec, planowany termin to luty 2008. To skrót tego, co obecnie dzieje się w CRYPTIC TALES.
Na początek chciałbym się dowiedzieć, co było główną przyczyną tego, że zespół rozpadł się w '98 roku? Przecież to był ten decydujący okres, w którym należałoby postawić wszystko na jedną kartę i przeć do przodu…
Peter – To ja byłem przyczyną rozpadu zespołu w 98 roku. Wycofałem się z CRYPTIC TALES a reszta zespołu nie podjęła dalszej działalności pod tą nazwą. Przygotowywaliśmy się wtedy do nagrania kolejnej płyty dla Awaken Production. Byłem już mocno zmęczony ogrywaniem tego materiału na próbach i koncertach. To były proste utwory w stylu „Mirrors Rider” z płyty „The Tales”. Dobrze sprawdzały się na koncertach, ale ich budowa była na tyle banalna, że ciągłe obcowanie z nimi przejadło mi się. Sesja nagraniowa odwlekała się aż w końcu Awaken Production wycofało się z rynku. Zostaliśmy bez wydawcy na ten materiał a szukanie nowej wytwórni dla płyty, w którą już przed jej wydaniem przestałem wierzyć nie miało sensu. Dlatego wycofałem się wtedy z branży. Poza tym CRYPTIC TALES pod koniec swojej działalności w 1998 roku był zespołem, który zostawił swój agresywny styl z początku działalności. Staliśmy się zespołem bez jasnych celów muzycznych i za bardzo odbiegliśmy od tego, co chcieliśmy grać zakładając CRYPTIC TALES. To musiało się tak skończyć.
Z tego, co wiem próby reaktywacji zespołu podejmowano już wcześniej. Niestety na próżno. W czym tkwił problem? Nie potrafiliście się dogadać między sobą czy co?
Peter – Pierwsze próby reaktywacji zespołu odbyły się gdzieś w 1999 r. Zespół szukał innego oblicza. Pierwotnie wracaliśmy do tego co zrobiliśmy na „Anatema”. Graliśmy wtedy we trójkę, Ja Jarek i Mateusz. Nic konkretnego z tego jednak nie wyszło. W 3 lata później spróbowaliśmy jeszcze raz. Wtedy było już lepiej. Mieliśmy jakąś wizję i sporo zrobionego materiału, ale próby zostały przerwane. Zespół do końca się nie odnalazł .Brakowało wiary w to, co zrobiliśmy. To nie było jeszcze to, co mogło by postawić nas na nogi. Nie było jasnej koncepcji gry i sporo powielaliśmy starych schematów. Znowu się wycofałem by na spokojnie w domu pomyśleć nad jakąś ciekawą harmonią w gitarach. Pomógł mi w tym EMPEROR. Z chwilą, kiedy Oni umierali ja znalazłem w ich muzyce dźwięki, których nam brakowało by móc się odrodzić. Między członkami zespołu nie było nigdy istotnych sprzeczek na tle muzycznym bo podział ról w zespole jest jasno określony.
Na szczęście ta sztuka udała Wam się dwa lata temu. Kto pierwszy wyszedł z inicjatywą ponownego grania pod nazwą CRYPTIC TALES? Ciężko było zaczynać wszystko praktycznie od początku?
Peter – Zespół powołałem oficjalnie do życia ja, choć zawsze kiedy spotykałem gdzieś przypadkiem Jarka to on dawał mi wyraźne sygnały, że jest gotowy do dalszej gry w CRYPTIC TALES. Nie było łatwo zaczynać wszystko od początku. Przede wszystkim zespół szukał nowego stylu. Tego typu praca wymaga wielu zmian w utworach zanim ostatecznie się je zaaranżuje. To znacznie wydłuża proces pisania materiału, bo niektóre elementy napisane gdzieś wcześniej nie zawsze pasowały do tych pisanych na końcu pracy nad płytą. Pozostawał jeszcze problem dojścia do odpowiedniej formy każdego z nas. Kiedy byliśmy już gotowi weszliśmy do studia. Niestety trwało to aż dwa lata.
Udało Wam się powrócić w prawie niezmienionym składzie. Nową twarzą jest Jacek rezydujący na co dzień w BLEEDING ART. Jak udało Wam się go zwerbować do zespołu? Jaką rolę odegrał przy tworzeniu nowego materiału?
Peter – Jacek Fall był mi osobą znaną z dokonań BLEEDING ART. Wiedziałem, że jest sprawnym gitarzystą, więc zaproponowałem mu współpracę. Chętnie podjął temat i tak jest do dziś. Na dzień dzisiejszy jest osobą, która wspólnie ze mną ciągnie CRYPTIC TALES do przodu. Ze wszystkich członków najbardziej angażuje się w to, co dzieje się wokół zespołu, więc jego rola jest duża.
W 2001 roku podczas spotkania z Danielem ze wspomnianego BLEEDING ART powstało pięć nowych kompozycji. Czy coś z tego znajdzie się na „VII Dogmata Of Mercy”? Jeśli nie to czy planujecie coś z nimi zrobić?
Peter – Tamten okres był próbą wymyślenia nowego stylu zespołu. Takiego, który będzie nas popychał do przodu i pozwalał nam się rozwijać. To nie jest taka prosta sprawa jeśli chcesz pisać coś na wysokim poziomie. Z tamtego okresu nie ocalało nic nagranego na jakimś nośniku muzycznym ale doświadczenia, które wtedy zdobyłem pozwoliły mi dopracować nową strukturę muzyczną CRYPTIC TALES. Dlatego kiedy zespół zebrał się ponownie gdzieś w 2005 r. wiedzieliśmy już, co trzeba grać i to było to.
Sesja nagraniowa odbyła się w Spaart Studio, podobnie jak to było w przypadku „The Tales” choć od tamtego czasu minęło 10 lat. Czy to, że poprzedni materiał nagrywaliście w tym miejscu zadecydowało o tym, że skorzystaliście z jego usług po raz kolejny? Czy rozważaliście jakieś alternatywne miejsce? Jak Wam się podoba efekt finalny nagrań już po ich zmiksowaniu?
Jacek – Nie braliśmy pod uwagę innych, miedzy innymi ze względu na stronę finansowa.Nie ukrywamy, ze Spaart Studio zaoferowało nam najkorzystniejsza cenne. Dodatkowym plusem było to, ze do studio mieliśmy stosunkowo blisko. Biorąc pod uwagę fakt, iż każdy z nas prowadzi normalne życie , ma rodzinę i pracę, odległość ta odegrała sporą rolę w wyborze ponieważ nagranie mogliśmy zaplanować na kilka krótkich wyjazdów. Z efektu końcowego, jak na te warunki, jesteśmy zadowoleni. Oczywiste jest, że im bardziej profesjonalne studio tym lepsze efekty… jednak zrobiliśmy wszystko, co było możliwe i na co było nas stać.
Piotrek, na łamach pewnego webzine'a powiedziałeś, że muzyka nowego CRYPTIC TALES mało ma wspólnego z tym co nagrywaliście przed rozpadem. W takim razie, jeśli faktycznie te różnice są takie kolosalne to czy nie lepiej byłoby wrócić pod inną nazwą? Nie zrozum mnie źle, ale spora grupa osób czekała na kontynuację „The Tales” i teraz mogą się poczuć trochę zawiedzeni…
Peter – Przerwa była tak długa, że niewielu fanów już o nas pamięta. Rezygnowanie z nazwy, do której jesteśmy przywiązani dla garstki ludzi to bezsens. Zespół musiał się zmienić by móc powrócić. Resztka naszych starszych fanów na pewno to zrozumie, bo Oni dobrze wiedzą, że CRYPTIC TALES nigdy nie patrzy na to co powiedzą o nas inni.
Jeśli nie zdecydowaliście się na kontynuację drogi zapoczątkowanej przed Waszym rozpadem, to powiedzcie mi jak teraz od strony muzycznej prezentuje się CRYPTIC TALES? Jak bardzo zmieniliście się pod względem kompozytorskim i stylistycznym od wydania „The Tales”?
Jacek – Nasze nowe aranżacje diametralnie się różnią od starego albumu „The Tales”.W nowym materiale główną rolę odgrywa struktura akordów jak i harmonia gitar oraz partie klawiszy. Materiał, który nagraliśmy jest tak naprawdę nowym obliczem CRYPTIC TALES.Dopiero teraz z potulnej poczwarki jaką było stare CRYPTIC TALES wykluło się prawdziwe wcielenie zła… Nowy album niesie ze sobą nie tylko zmianę brzmienia ale również zmianę naszego wizerunku.
Na „VII Dogmata Of Mercy” klawisze zostały nagrane przez Bartka Filipińskiego a nie jak to było w przeszłości przez Ciebie Piotrek. Czym podyktowana była ta zmiana? Czyżby nowe aranżacje były bogatsze o dźwięki tego instrumentu od tych starszych?
Peter – Początkowo ja miałem zaaranżować partie klawiszy do „VII Dogmata Of Mercy” tak jak robiłem to na każdej naszej sesji nagraniowej, ale pojawił się człowiek, który zrobił to lepiej za mnie. Bartek został zwerbowany do zespołu przez naszego basistę. Obaj mieszkają w Warszawie i grają tam w jakiejś kapeli. To profesjonalista i widać było, że zależy mu na współpracy z nami. Ułożył partie klawiszy do jednego z utworów dokładnie ujmując to o co chodzi w tej muzyce. Tym nas zaskoczył i został na stałe wcielony do składu zespołu. W studio udowodnił, że zna się na swoim fachu i „VII Dogmata Of Mercy” brzmi dokładnie tak jak chcieliśmy. Oczywiście partii klawiszy jest teraz więcej niż na poprzednich materiałach, ale jest w CRYPTIC TALES w końcu człowiek za to odpowiedzialny. Wcześniej musiałem w studio tak nagrywać klawisze by potem na koncertach za bardzo ich nie brakowało, bo nie mieliśmy klawiszowca na stałe w składzie. Teraz mamy problem z głowy. CRYPTIC TALES zabrzmi tak samo na koncercie jak przygotowany materiał w studio.
Dlaczego akurat tytuł „VII Dogmata Of Mercy”? W jaki sposób wiążą się on z tekstami zawartymi na nowym albumie?
Peter – Tytuł płyty, jej okładka teksty i muzyka są ze sobą powiązane. To naturalne, że zespół ma jakiś przekaz i wszystkie elementy wydawnictwa muszą pasować. „VII Dogma Of Mercy” (Siódma Filozofia Miłosierdzia) to tytuł jednego z utworów umieszczonego na płycie jako pozycja siódma. Stąd pochodzi tytuł płyty z tym, że jest tu użyta liczba mnoga czyli „VII Dogmata Of Mercy” (Siedem Filozofii Miłosierdzia). Sam tytuł płyty zawiera również w nazwie ilość utworów na tej płycie.
Od jakiegoś czasu na Waszej stronie internetowej można podziwiać front cover, który będzie zdobił nową płytę. Ze swojej strony powiem, że jest zajebisty. Swoją wymową przebił ponad połowę produkcji, które ukazały się ostatnimi czasy. Kto jest autorem tego dzieła? Wydaje mi się że nie przez przypadek wybraliście akurat ten obraz i że w jaki? sposób odzwierciedla filozofię zespołu?
Peter – Autorem grafik użytych do stworzenia tej okładki jest Cherub – Artur Kubieniec . Okładka oczywiście odzwierciedla filozofię zespołu.
„Siedem Filozofii Miłosierdzia” ukaże się nakładem Empire Records na początku przyszłego roku. Kto jeszcze oprócz nich zdecydowany był wydać ten materiał i co przesadziło o tym, że to właśnie Empire zajmie się jego dystrybucją ?
Peter – Zaraz po zakończeniu nagrań wysłaliśmy materiał do Empire Rec. W kilka dni później wytwórnia zaklepała wydanie „VII Dogmata Of Mercy”. Nie mieliśmy zamiaru wysyłać promocyjnych pakietów do innych wytwórni, ponieważ Empire Rec. z wiadomych powodów posiada wyjątkową łatwość w docieraniu do odbiorców tej muzyki. Zespół nie działał przez wiele lat. Stracił wielu fanów. Dlatego wydawanie tej płyty w innej wytwórni mogłoby być komercyjnym samobójstwem. Jesteśmy bardzo zadowoleni, że „VII Dogamta Of Mercy” wyjdzie w Empire Rec. Tak właśnie chcieliśmy i wszystko ułożyło się po naszej myśli. To idealna wytwórnia na powrót CRYPTIC TALES.
Oficjalna premiera następcy „The Tales” już niedługo, a co z Waszymi pierwszymi dokonaniami? Chodzi mi tu o demo z '91 roku jak również o pierwsze dwa albumy, które dziś należą do rzadkości. Myśleliście nad ich ponownym wydaniem np. w formie jakiegoś limitowanego box setu?
Peter – Mamy coraz więcej pytań dotyczących reedycji naszych starszych nagrań w wersjach CD. W związku z tym być może po wydaniu „VII Dogmata Of Mercy” zajmiemy się tym.
Wiem, że na dzień dzisiejszy nie chcecie za dużo mówić o planach koncertowych zespołu. W takim razie ujmę to zagadnienie inaczej. Jakie są plany CRYPTIC TALES odnośnie przyszłorocznej promocji nowej płyty? Czy są jakieś szanse na to, że będzie Was można zobaczyć na deskach jeszcze przed premierą
Jacek – Zdecydowaliśmy, ze przed wydaniem nowego materiału nie będziemy koncertować. Po nagraniu i wydaniu płyty chcemy ruszyć „pełną parą” z promocją i koncertami. Od samego początku nasze założenie było takie, że dopiero po oficjalnym wydaniu albumu rozpoczniemy koncerty.
Dzięki wielkie za ten wywiad, no i oczywiście za Wasz powrót. Trzymam za Was kciuki i z niecierpliwości wyczekuję nowej płyty. Ostatnie słowa pozostawiam Wam.
Cryptic Tales – My również dziękujemy za wywiad. Pozdrawiamy czytelników Metal Centre i zachęcamy do zapoznania się z nowym materiałem CRYPTIC TALES.
http://www.cryptictales.pl
http://www.myspace.com/cryptictalesband