Muzyka: Death Metal
Strona internetowa: http://www.nomad-band.com
Kraj: Polska
Czadowe kawałki: The Well of Sorrow, To Burn at Dawn, I’m Waiting for the Wind
NOMAD to kolejny death-metalowy gracz na polskiej scenie muzycznej, mocno powiązany z takimi tuzami jak BEHEMOTH i VESANIA. A wszystko za sprawą jednej persony: Patryka, który do pewnego czasu był członkiem legionowskiej VESANII oraz pozostaje muzykiem sesyjnym BEHEMOTHA. Jednakże sam zespół został założony czternaście lat temu (1994), a pierwsze demo nagrał w dwa lata później. Pierwsza płyta długogrająca pojawiła się w roku 1997 i na dziś dzień zespół ma na swoim koncie cztery takie krążki. Obecny jest ich ostatnim osiągnięciem.
I trzeba przyznać, że NOMAD ma ikrę. Jest to płyta idealna dla fanów ciężkiego grania spod znaku death i black metalu. Samo wykonanie (nie będące może szczytem osiągnięć, jednakże na poziomie i dalekie od dziecinnego pogrywania), zabiera słuchaczy w podróż do świata pełnego mrocznych pasji i brutalnej śmierci. Prawdę mówiąc, dość wyraźnie da się słyszeć wpływ BEHEMOTHA, głównie przez charakterystyczne riffy (prawdopodobnie wydobyte z kuźni Nergala), jednakże zespół ma swój NOMAD-yczny styl którego nie sposób pomylić z innymi zespołami grającymi podobną muzykę. Powiązania z polskimi supergwiazdami zdecydowanie pomogą zespołowi zdobyć nowych fanów, zarówno w Polsce jak i poza jej granicami, a spirala już się później sama nakręci. Mięsiste brzmienie, charakterystyczny styl, brak monotonii, oraz ciągłe żonglowanie stylami i konwencjami zaskarbi grupie szacunek wielu ‘metalogłowych’. Pomysły są oryginalne, co więcej, nie powtarzają się, wszystko jest zgrane jak w koncercie chopinowskim. Ta muzyka to coś więcej niż sam hałas, to prawdziwa dawka śmiertelnej energii, czekająca na to by wgryźć się w uszy i nie puścić. Jednakże brakuje jej trochę polotu, świeżości i dojrzałości. W tym przypadku, cierpliwość jest złotym środkiem, ponieważ materiał jest dobry. Więc trzeba czekać aż fani zrobią swoje. To już tylko kwestia czasu.
NOMAD to zespół nie pierwszej młodości. Panowie sporo wiedzą o polskim przemyśle metalowym i o prawidłach nim rządzących. Skrzydła już rozpostarte, teraz tylko czekać aż fala entuzjazmu wzniesie ich na wyższy poziom. Tutaj mogą pomóc już tylko osoby trzecie.
ocena: 8/10
Lista utworów
1. Liberation (Intro)
2. The Slanderer
3. Dies Irae (The Day of Wrath)
4. The Independence of Observation Choice
5. The Well of Sorrow (Intro)
6. My True Home
7. To Burn at Dawn
8. The Last True Words of Christ (Intro)
9. I'm Waiting for the Wind
10. Rotten Song (Intro)
11. Funeral on the Scaffold of Dreams
12. IX (BULLDOZER cover)
Całkowity czas 44:27
Skład
Bleyzabel – wokal
Patryk ‘Seth’ – gitara
Nameless – gitara
Hydrant – gitara basowa
Domin – perkusja