GAMMA RAY „Land Of The Free II”

GAMMA RAY „Land Of The Free II” - okładka
Muzyka: Power Metal
Strona internetowa: http://www.gamma-ray.com/
Kraj: Niemcy
Czas trwania: 01:05:12



Tworzenie kontynuacji po latach zawsze wzbudza ogrom reakcji u fanów, jedni od razu spisują nową płytę na straty, inni wierzą, że zespół podźwignie ciężar legendy. Przedostatni album Helloween dobitnie pokazuje, że taki zabieg jest mocny ryzykowny. Dlatego też, gdy usłyszałem że kolejny weteran niemieckiej sceny power/heavy ma zamiar nagrać po latach kolejną częśc jednego ze swoich największych dzieł to bałem się co z tego wyjdzie.

W końcu 19 listopada album odbył swoją premierę i od razu zabrałem się do słuchania, już pierwsze przesłuchanie wystarczyło aby w głowie zaświtała mi jedna myśl „kurde, ja już to gdzieś słyszałem”. Tą myśl można odnieść spokojnie do każdego utworu znajdującego się na nowym Gamma Ray. Zespól nie dość ze zjada własny ogon, to jeszcze zapożycza od innych zespołów ile się da. Czasem słychać to niezykle wyraźnie i aż czuć ten inny zespół (vide wstęp do „From The Ashes” czy „Insurrection” – istny Iron Maiden z ostatnich płyt, lub „When The World”, no „Flash Of The Blade” z „Powerslave” jak nic). Skoro już o „Insurrection” mowa, to od tego numeru jedzie „Rebelion In A Dreamland” na kilometr, a to nie jedyne zapożyczenia. Co prawda teraz nie bede wypisywał wszystkich inspiracji, które można wyszukać, ale jestem pewien, że każdy kto choć raz posłucha „LOTFII” usłyszy mnóstwo innych zespołów. Czy to źle? W sumie mnie to w jakiś wielki sposób nie przeszkadza, płyty nadal słucha się zajebiście przyjemnie i jestem pewien że każdy fan takich dźwięków powinnien być zadowolony. Obok rozpędzonych typowych power metalowych numerów, znajdzie się miejsce dla paru bardziej rozbudowanych, wolniejszych i z lekką dozą patosu jak np. „Empress”, „Opportunity” czy finałowego „Insurrection”. W każdym z tych numerów znajdziemy masę melodyjnych riffów, solówek no i Kaia Hansena w doskonałej wokalnej formie.

Po premierze długo katowałem ten album, aż mi się przejadł, aż dziś tak go włączyłem z nudów i znów się nim ciesze, może nie jest to jakieś wybitne dzieło, ale czas spędzony na słuchaniu „Land Of The Free II” na pewno nie bedzie czasem straconym. Wszystie kawałki wchodzą do głowy i przez bardzo długi cas nie bedą chciały z niej wypaść. Refren z takiego „Real World” potrafi się długimi godzinami tłuc po głowie i cały czas pozytywnie nastrajać człowieka.

ocena: 08/10

Lista utworów

1.Into the Storm
2.From the Ashes
3.Rising Again
4.To Mother Earth
5.Rain
6.Leaving Hell
7.Empress
8.When the World
9.Opportunity
10.Real World
11.Hear Me Calling
12.Insurrection

Skład

Kai Hansen – Vocals & Guitar
Henjo Richter – Guitar, Keyboards
Dirk Schlächter – Bass
Dan Zimmermann – Drums

Powrót do góry