EMBRIONAL – Wywiad z Rychem

Nie będę się tu rozwodził na temat sceny z Górnego Śląska, bo to że w ostatnich latach stała się jedną z czołowych w Polsce nie podlega dyskusji. I to nie tylko na płaszczyźnie Black Metalu, bo i Death Metalowe kapele z tamtego regionu poczynają sobie coraz śmielej. Jedną z takich jest przepytywany poniżej EMBRIONAL. Przeczytajcie co Rychu miał do powiedzenia.

Witaj Rychu. Co u Ciebie? Początek roku dosyć pracowity macie jak widzę?

Hail! Witam Wszystkich zainteresowanych! Tak, rok rozpoczęliśmy dosyć intensywnie. Nowy materiał, sporo koncertów, trasa po kraju, przygotowania do splitu i akcja promocyjna związana z „Annihilation” . Zważywszy na to, że prócz grania mamy od zajebania innych obowiązków, można powiedzieć, że to naprawdę pracowity rok ale jest ok. Natłok zajęć motywuje do jeszcze większego wysiłku i zaangażowania.

Jeszcze do niedawna byliście kompletnie nieznaną nikomu kapelą, jednakże w stosunkowo krótkim czasie ta kwestia zmieniła się w sposób diametralny. Wydajecie się być bardzo zaangażowani w ten zespół i wiele czasu poświęcać na jego promocję?

Nie sposób się z Tobą nie zgodzić. Faktycznie, od czasu narodzin EMBRIONAL w 2003 roku różnie bywało z odpowiednim podejściem poszczególnych ludzi obecnych w danym momencie w zespole. Diametralnie różnie sprawy potoczyły się gdy w 2005 roku ustabilizował się trzon zespołu i rok później wydaliśmy demo „ Cusp of Evil”. Właśnie wspomniana stabilizacja i zaangażowanie ludzi, którzy nadal tworzą zespół miała zasadnicze skutki na dalsze losy. Mamy jasno określony cel, do którego dążymy i jesteśmy zdeterminowani by to osiągnąć i krok po kroku siać większe zniszczenie muzyką. Sama promocja to długotrwały proces, zwłaszcza że zajmuję się tym sam ale staram się na tyle na ile pozwoli czas, finanse i wiedza a jak wiadomo, każdą z tych rzeczy można zdobyć.

Zaczynaliście w 2003 roku pod nazwą EMBRIONAL NECROPHILISM i pod tym szyldem nie udało Wam się nagrać żadnego materiału. Powiedz, co było głównym powodem Waszej stagnacji w tamtym okresie i dlaczego zdecydowaliście się skrócić nazwę?

Głównym powodem stagnacji byli jak zwykle ludzie, dodajmy, zupełnie nieodpowiedni do tego aby poważnie rozpędzić zespół, aby przede wszystkim żył! Wiązało się to z ciągłymi zmianami składu. Na szczęście nigdy nie mieliśmy problemu ze sprzętem czy miejscem do prób. Większość utworów z 1-ego demo powstała w tamtym okresie ale brak odpowiedniej motywacji założycieli aby doprowadzić do realizacji materiału w normalnych warunkach plus studia spowodowały takie opóźnienie.

Nazwa miała ścisły związek z tekstami ówczesnego wokalisty, które krótko mówiąc dotyczyły tematów stricte gorowych. Po ustabilizowaniu się składu tematyka również uległa metamorfozie na bardziej ambitną, poruszająca się w rejonach ludzkiej psychiki i Zła a więc tematów dla nas bardziej ważnych. Odpadnięcie drugiego członu nazwy to jak amputacja gnijącej nogi, z którą to nie chcemy mieć nic wspólnego. Poza tym obecnie nazwa jako przymiotnik, jest bardziej niejednoznaczna i dla każdego przedstawia szereg innych znaczeń.

Nie ominęły Was zmiany w szeregach zespołu, co jest chyba powszechnym problemem jeśli chodzi o młode kapele. Jednakże od okresu pierwszego demo „Cusp Of Evil” można zauważyć swoistą zmianę w tej kwestii. Skład jakby okrzepł. Uważasz, że w zespole znaleźli się ludzie, którzy zaczęli traktować granie w EMBRIONAL bardziej profesjonalnie?

Zmiany składu dotykają praktycznie wszystkich. Nieistotne jak długo istniejesz, znajdzie się osoba, która się wypali lub zacznie spowalniać rozwój. Powiedzmy, że początki są trudne i nie każdy ma na tyle ambicji i siły aby robić coś co wg nich samych skazane jest na niepowodzenie. Chuj im wszystkim w dupę za słomiany zapał i psychikę o konsystencji rzadkiego gówna! Mam 32 lata i pierdolę się z różnymi zespołami i tępakami od ’89 roku więc różnica tkwi w tym, że ja niczego nie oczekuję od zespołu jak dobrej zabawy i robić to co uwielbiam robić na co dzień. Widać nie wszyscy są podobnego zdania, więc tak naprawdę dopiero obecnie, gdy spotkała się pod jednym sztandarem grupa prawdziwych przyjaciół, zmotywowanych i myślących podobnie, wszystko nabrało rumieńców i znaczenia. Poważni ludzie, którzy traktują wszystko poważnie z doza odpowiednio pokręconego humoru i poczucia rzeczywistości. Do profesjonalizmu jest nam daleko bo musielibyśmy pierdolnąć wszystkim, olać robotę, rodziny żeby zajmować się zespołem 25h/ dobę.

Po wydaniu demo „Cusp Of Evil” odszedł od Was Jurek Domin, który grał na basie. Co było przyczyną tego rozstania? Swoją drogą, Michał to już Wasz trzeci basista. Nie uważasz, że chyba nie macie szczęścia do ludzi grających na tym instrumencie? Jak na dzień dzisiejszy układa Wam się współpraca z Michałem? Jest szansa, że zagrzeje w EMBRIONAL na dłużej?

Do chwili dojścia Michała, naszym głównym i już problemem od czasów nagrania 1 demo byli basiści. Nawet sesją „ Annihilation” musieliśmy nagrywać sami z Marcinem. Albo koleś był słabo zmotywowany albo jego umiejętności czy raczej ich brak nie pozwalały na dłuższy pobyt. Jurek opuścił nasze szeregi, ponieważ zmusiła go do tego sytuacja rodzinna i finansowa. Wyemigrował do Anglii. Na szczęście współpraca z Michałem układa się doskonale i mamy nadzieję, że potrwa znacznie dłużej jak miało to miejsce do tej pory. Choć początki nie były zbyt obiecujące hehehe, ale chłopak się wyrobił jak majtki w kroku. Jeśli ktoś jest typem, który pasuje mentalnie do nas i nie jest żadnym tam ciulem to umiejętności można stopniowo podnosić. Jest jak najbardziej ok. i skład należy zaliczyć do optymalnych.

Brutalny Death Metal z amerykańskimi wpływami – tak w skrócie można scharakteryzować muzykę Waszego bandu. Co w głównej mierze determinuje Was do tworzenia tak ekstremalnych dźwięków? Jesteście na coś wyjątkowo wkurwieni hehe?

Człowiek w tym chujowym kraju musi notorycznie na coś się wkurwiać, bo przecież to co nas otacza to jakaś pierdolona farsa! Nie ma sensu wymieniać wszystkiego bo każdy wie co się dookoła nas dzieje. Ale nie taka sytuacja tak naprawdę determinuje nas do grania tak a nie inaczej. Na pewno , w jakimś tam stopniu jest to wentyl bezpieczeństwa dla nas samych ale przede wszystkim wieloletnia fascynacja taką muzyką. To co można znaleźć w metalu, w jaki sposób ukształtował nas na przestrzeni lat jako maniaków takiej muzyki to coś więcej jak tylko podniecanie się konkretnymi dźwiękami. To sposób życia. Myślisz i funkcjonujesz w sposób, który ewoluował po zachłyśnięciu się ogólnie pojętym metalem i tematami pośrednio czy bezpośrednio z tym zjawiskiem związanymi. To wychodzi z nas w trakcie robienia czegokolwiek, również przy zabawie z instrumentami hehe, cokolwiek to znaczy.

Taka szuflada owszem, określa w skrócie nasze fascynacje muzyczne ale jest ich znacznie więcej. Z czasem dojrzejemy do sytuacji gdzie trudniej będzie nas jednoznacznie porównać i sklasyfikować. Death Metal na pewno, lecz z większą częścią nas samych. To nasz cel.

W listopadzie minionego roku wydaliście swoje drugie demo „Annihilation” i muszę przyznać, że materiał niszczy. Jest bardzo intensywny. Technicznie i aranżacyjnie jest o niebo lepiej niż na „Cusp Of Evil”. Na uwagę zwraca również brzmienie, które miażdży swoją ciężkością. Z usług jakiego studio skorzystaliście przy okazji nagrywania Waszego ostatniego wydawnictwa?

O tak, różnice jeśli chodzi o zakres zniszczenia są znaczące między tymi materiałami. „ Annihilation” jest bardzo dynamiczny i agresywny. Diabeł jest pokazany w inny sposób. Powiedziałbym, że bardziej wściekły. Jak zarażony pies. Myślę, że udało nam się zachować pewną równowagę między techniką, której nadmiar mógłby nas mocno zmęczyć a czystą, żywą energią. Zaskoczę Cię, ale materiał nagrywaliśmy u siebie w sali prób. Mamy skompletowany do tego odpowiedni sprzęt i nasz perkusista interesuje się inżynierią dźwięku. Cały czas podnosi swoje umiejętności w tym temacie. Kolejny materiał na split z warszawskim EMPHERIS również nagrywaliśmy u siebie ale efekt jest dużo bardziej porażający i wyjebany pod względem brzmienia jak i produkcji. Poprawiliśmy selektywność poszczególnych instrumentów przy zachowaniu odpowiedniego brudu. Już wkrótce się przekonacie!

Powiedz mi Rychu, co chcecie przekazać słuchaczom za pośrednictwem swoich tekstów i głównie jakie problemy w nich poruszacie? Wierzysz w to, że ktoś dzisiaj zagłębia się w ich treść?

Nie chcemy nauczać ani niczego konkretnego przekazywać po przez teksty. To nie są deklaracje. Nie omawiamy problemów czy jakiejś konkretnej, najlepszej drogi w życiu. Opisujemy raczej, w formie luźnych historii, zachowania ludzkiej psychiki, jej dualność, personifikację Zła pod postacią człowieka i jego działania. Fascynujemy się szeroko pojętym Złem, ale nie w aspekcie jakkolwiek religijnym. Sramy ogólnie na religie, czy to „białe” czy „czarne”. Powiedzmy, że interesuje nas psychoanaliza osobników społecznie i kulturowo sklasyfikowanych jako degeneraci, patologia i wszelkiej maści psychopaci, którzy na co dzień prowadzą zupełnie normalne wszawe życie. Staramy się spojrzeć ich oczami. Nie mam na myśli osób, chorych psychicznie, które nabyły pewnych cech, noszących znamiona Zła po przez urazy, nowotwory itp. tylko takich, u których te cechy powstały za pośrednictwem różnych uwarunkowań życiowych, środowiskowych itp.

Czy ktoś jeszcze się zagłębia w to? Nie wiem ale mam nadzieję, że tak. Ja osobiście lubię wiedzieć co przekazują inni za pomocą słowa, jeśli jest to odpowiednio interesujące, oczywiście.

Co prawda od wydania „Annihilation” minęły raptem niecałe trzy miesiące, ale już chyba jakiś odzew na ten materiał do Was dotarł? Jakie opinie przeważają? Zdarzają się głosy niezadowolenia?

Opinie, z wolna do nas docierają i jak na razie nie natrafiłem na żadną negatywną hehe. Ale bez obaw, w samo zachwyt nie popadniemy! Nawet osoby, którym nie podszedł do końca „ Cusp of Evil” z powodu kilku aspektów, które również mnie do końca nie zadowalały, wypowiadały się bardzo pochlebnie na temat „ Annihilation”. No może poza głównodowodzącymi Atmospheric zine, ale oni lubują się, jak sama nazwa wskazuje haha raczej w klimatycznych przyśpiewkach, co jest aż zbytnio widoczne w ich wszystkich recenzjach. Reasumując, jest dużo lepiej jak poprzednio i to jest również widoczne w opiniach.

Drugie demo wzbogaciło Waszą dyskografię i co dalej? Obiła mi się o uszy jakaś bliższa współpraca z Old Temple i właśnie chciałbym się dowiedzieć, czy kolejne wydawnictwo będzie sygnowane logiem tejże stajenki, czy wciąż jesteście na etapie poszukiwań?

„Cusp of Evil” zostanie wydane oficjalnie w kraju i za granicą przez rodzimą OLD TEMPLE w czerwcu lub lipcu 2008 roku. Będzie inna okładka i pewne zmiany w materiale. Odnośnie „ Anihilation” to również Eryk jest nim zainteresowany, ale uzgadniamy szczegóły bo również MUTILATION REC. z Brazylii wyraziło chęć wydania ale tylko na Amerykę Płd.

Materiał również będzie się różnił od demo ilością utworów (czyli czasem trwania ok. 35 min.) oraz poprawionym jak wspomniałem brzmieniem a raczej selektywnością poszczególnych instrumentów i drugim wokalem. Obecnie jesteśmy na etapie poszukiwań wydawcy na split z EMPHERIS gdzie każda kapela nagrała po dwa autorski, nowe numery i cztery covery w  zaskakujących wersjach, które przypominają bardziej styl obu zespołów. Zachęcam do sprawdzenia!

Jeśli już wspomniałem o kolejnej produkcji EMBRIONAL to nie mogę nie zapytać ile macie już gotowych nowych numerów? Znając Wasze tempo pracy pewnie myśleliście już o wydaniu debiutanckiego albumu hehe.

Cały czas coś robimy ale nie tak szybko jakby mogło się wydawać. Mamy regularnie próby ale również musimy ostro ćwiczyć materiał koncertowy do perfekcji. Poza tym jesteśmy kurewnie bardzo zajętymi ludźmi, każdy ma pracę, rodzinę i inne obowiązki ale krok po kroku powstają szkielety nowych kawałków, które mamy zamiar nagrać w zimie być może już bezpośrednio jako pełną płytę dla konkretnego wydawcy. W chwili obecnej trochę czasu zajmuje nam dopracowanie ‘”Annihilation” w celu oficjalnego wydania i promocja nowego materiału na splicie.

Prócz działalności w EMBRIONAL udzielasz się również w dobrze znanym BESATT jako Vermin. Czy fakt grania w tym zespole ma jakiś pozytywny wpływ na to, co dzieje się wokół EMBRIONAL?

Czy ma to pozytywny wpływ na EMBRIONAL to jeszcze trudno powiedzieć. Na pewno trochę więcej pojawiliśmy się w świadomości maniaków Black Metalu ale czy nas polubili to szczerze w to wątpię hehe. To w końcu inne rejestry. Z racji tego, że BESATT występuje raczej na stricte blackowych festiwalach w Europie to nie pociągnęło jak na razie za sobą EMBRIONAL z wiadomych powodów. Na pewno wizyta BESATT w Brazylii, w maju tego roku pomogła mi dogadać się z Tullulą, szefem MUTILATION REC., który nas zaprosił na 2-tyg. trasę i realizację dvd. On jest miłośnikiem Death Metalu więc można powiedzieć, że się udało hehe.

Do pozytywów mogę zaliczyć to, że moje obycie sceniczne uległo poprawie bo gram oczywiście więcej no i zwiedzam kraje, do których raczej sam bym się nie wybrał z braki kasy. Negatywnych aspektów mojej podwójnej działalności nie stwierdzam a i BESATT, cytując słowa Beldaroha znacznie zyskał scenicznie i brzmieniowo hehe.

Wasza strona www nie działa a nie każdy ma profil na MySpace. W takim razie powiedz mi w jaki sposób można nabyć Wasze dotychczasowe wydawnictwa?

Stronę www na razie olaliśmy bo po prostu nie ma kto jej robić. My nie mamy czasu i odpowiedniej wiedzy do tego aby wyglądała jak należy a na razie chętnych z zewnątrz nie znaleźliśmy. Jeśli ktoś ma do tego predyspozycję, robi to dobrze i sprawnie oraz niedrogo hehe zapraszam do kontaktu z nami!!! Profil Myspace prowadzi Michał i tak naprawdę nie wiem na jakiej zasadzie to działa. Tam znajdują się świeże info odnośnie miejsc i dat koncertów ale te również można znaleźć na przykład na koncertowym portali www.rockmetal.pl lub kilku innych zajmujących się propagowaniem takiej muzyki. Nazwy są ogólnie znane więc nie będę przytaczał.

Odnośnie nabycia jakichkolwiek materiałów to piszcie na maila, adres domowy lub osobiście przez telefon. Namiary poniżej.

Przed Wami kilka koncertów, min Death No Mercy i trasa Quarrel In Hell, na której zagracie tylko na terenie Polski? Braliście pod uwagę zagraniczne koncerty, które obejmuje ten tour?

Niestety nie mogliśmy zagrać po Europie z w/w bo nie było wcześniej takich ustaleń ze strony organizatorów. Zestaw europejski przewidywał tylko DEMOGORGON i  NERVOCHAOS. Możliwość zagrania w kraju z nimi wyszła od chłopaków z DEMOGORGON, za co wielkie dzięki panowie! Było brutalnie i okrutnie hehe. Miesiąc później wspólnie z www.metalpromo.pl i DEMOGORGON zorganizowaliśmy trasę THE DEAD MARCH TOUR obejmującą 8 miast w kraju jak Zabrze, Kraków, Tarnów, Krosno, Rzeszów, Olsztyn, Częstochowę, Warszawę. Wypad był naprawdę niszczący i obfitował w szereg ciekawostek jak min. odpadające drzwi busa, zdemolowany pokój czy darmowe noclegi haha! Było ciężko ale rewelka!

To tyle Rychu. Dzięki wielkie za możliwość przeprowadzenia tego wywiadu. Czekam z niecierpliwością na Wasze kolejne jebnięcie. HAIL EMBRIONAL!!!

Wielkie dzięki za wsparcie i zainteresowanie z Twojej strony. Oczekujcie kolejnych ataków! SEX, DRINKS AND METAL!

Namiary: embrional@op.pl

Adres: Sosnowski Ryszard ul. Gliwicka 24/1 41-800 Zabrze

Tel.kom. +48 793 377 166

http://www.myspace.com/embrional


Materiały zamieszczone w wywiadzie nadesłał Rychu


Powrót do góry