MICHAEL SCHENKER GROUP „In the Midst of Beauty”

MICHAEL SCHENKER GROUP „In the Midst of Beauty” - okładka
Muzyka: Hard Rock
Strona internetowa: http://www.michaelschenkerhimself.com
Kraj: Niemcy
Czas: 49:33
Dobre utwory: City Lights, I Want You, I Am the One



Powodowany sentymentem zaopatrzyłem się w ten oto album. Jest to jak dotąd najnowsza płytka tego zespołu. Szybki przegląd osób zaangażowanych w produkcję i można się pokusić bez przesłuchania, że to jeden z lepszych składów jakie maczały palce w okręcie dowodzonym przez Schenkera. Kto dokładnie, możecie zobaczyć obok, albo na płytce, albo jeszcze gdzieś. Mniejsza o to.

Wraz z poznaniem kto jest odpowiedzialny za nową płytę wzrosły trochę moje oczekiwania i pewnie dlatego początkowo zupełnie mi się krążek nie podobał. No… pierwszy kawałek od biedy by uszedł. Jednak mam swój osobisty sentyment do tego zespołu, a zwłaszcza do Schenkera, więc dałem jej jeszcze parę szans. Drugie, trzecie, czwarte – i muszę powiedzieć, że ta płyta znakomicie się nadaję do sprzątania. I w tym problem, ostatnio odszedłem w bardziej połamane i pokręcone klimaty, a ta płyta jest… prosta. Nie jest to oczywiście minus, bo jak spojrzeć na nią jako hard rock, to jest ona całkiem całkiem. Szkoda, że ten gość przyzwyczaił nas do trochę ambitniejszych kompozycji i wykonania swoich utworów. Odpowiedź jest jedna – wokalista i to nie byle jaki, którego nazwisko znalazło się nawet na okładce. Może to świadczyć, że część kompozycji była tworzona „pod wokal” co oczywiście wiązało się z ograniczeniem samowoli muzyków. Ostatni raz nazwisko kogoś innego na okładce MSG pojawiło się w 1989 roku, co może świadczyć za takim wyjaśnieniem. Tyle że wtedy było pięknie… A tutaj jest poprawnie. Nie jest to zła płyta, jest prostsza – można przy niej poskakać i tyle. Ot kawałek solidnego hardrockowego grania, ale nic co mogłoby przykuć do słuchawek dla samego słuchania. Jest pare ciekawszych elementów, ba, nawet chórki gdzieniegdzie są ale to nie pomaga – utwory są proste, utrzymane w średnich tempach, solówki też nie są jakieś wyśmienite, perkusja ograniczona do minimum a basu nie słychać. Jak dla mnie – od czasu do czasu można posłuchać, ale nic ponadto.

Mimo to, że płyta nie spełniła moich oczekiwań, jest ok. Na pewno wielu ludziom się spodoba, jest skoczna, melodyjna, prosta zarówno rytmicznie i tekstowo co daje jej duży potencjał imprezowo-koncertowy. Skrzynka browca i śpiewać refren! Szkoda, że do mnie to nie trafia, zdecydowanie wolę poprzednie wydawnictwa spod szyldu MSG.

ocena: 6/10

Lista utworów

1. City Lights
2. Competition
3. I Want You
4. End of the Line
5. Summerdays
6. A Night to Remember
7. Wings of Emotion
8. Come Closer
9. The Cross of Crosses
10. Na Na
11. I Am the One
12. Ride on My Way

Skład

Michael Schenker – gitara
Gary Barden – wokale
Don Airey – klawisze
Neil Murray – bas
Simon Phillips – perkusja

Powrót do góry