TODTGELICHTER „Was Bleibt…”

TODTGELICHTER „Was Bleibt...” - okładka
Gatunek: Black Metal
Kraj: Niemcy
Czas: 53:21
Oficjalna strona: www.todtgelichter.de
Myspace: www.myspace.com/todtgelichter



Noi żem się kurwa dokopał do debiutu TODTGELICHTER, do pieprzonego nieosiągalnego już „Was Bleibt”. Ponoć Folter Records wypuściła kolejną edycję i wcale się im nie dziwię. Po takim albumie jak „Schemen” niejedna wytwórnia szczerzyła sobie kły na debiut Niemców. I nie ma się czemu dziwić skoro niemiaszki potrafili przyjebać na dwójce z taką mocą, że przyćmiewało to niemal całą konkurencję. O ile oczywiście taka w ich przypadku istnieje.

A co na debiucie? A na debiucie podstawy tego, co dzieje się na „Schemen”. Może jeszcze nie tak doszlifowane, ale jednak. Więcej tu rozbudowanej melodyki, pozornie chaotycznej, ale jednak mającej swoje miejsce i swój czas. Ogólnie jakby nie patrzeć siłą napędową tego krążka są właśnie melodyjne riffy, charakteryzujące się depresyjnym klimatem. Ale ale… nie do końca. Czuć tu bowiem klimaty czysto-skandynawskie podchodzące pod fińską szkołę spod znaku HORNA czy BEHEXEN – miejscami podobne riffy, melodyka,tempa a nawet brzmienie. Chuj z tym jednak skoro TODTGELICHTER już na tym albumie silnie akcentuje swoją odmienność. Nikt bowiem nie potrafi połączyć w taki sposób agresji, melodyki i smutku.

Pomimo pewnego zagmatwania jest to krążek, który bardzo łatwo włazi w uszy. W porównaniu z „Schemen” jest bardziej spontaniczny, nieujarzmiony… Jest początkiem zajebistej przygody z tym ponadprzeciętnym zespołem.

ocena: 8/10

Lista utworów

1.Hort des Todes
2.Asenschlacht
3.Von Hass und Trauer
4.Erinnerungen eines Wolfes
5.Wunden
6…. und gütig empfange ich euch
7.Schlachtenruf
8.Existenz aus Nichts
9.Flammenspuk

Skład

Mort – Vocals
Tentakel Parkinson – Drums
Nils – Bass
Frederic – Guitars
Claudio – Guitars

Powrót do góry