Kraj: Polska
Gatunek: Hardcore/metal
Dobre utwory: Nieśmiertelny
Strona zespołu: www.myspace.com/diguppl
Niespodzianki, niespodziankami, ale Nieśmiertelny mógł zaskoczyć bardziej. Dla tych którzy nie znają kapeli – Żywiecki DIG UP to pięcioosobowa ekipa, która znana mi jest póki co głównie z NIEZIEMSKICH koncertów na których to wprost wpierdalają w glebę. Nie bójmy się tego przyznać, ilekroć widziałem Żywczan (tak się odmienia?!) na żywo byłem totalnie zmiażdżony powerem ze sceny. Totalna masakra, szczerość, pozytywna energia – to powinno cechować każdy dobry koncert.
Długo męczyli się z tym materiałem w Studio… Ale co jak co, ZED wie co robi, i nawet jeśli trwa to tak długo jak w przypadku DIG UP warto było czekać. Tomek jak zawsze wykonał świetną robotę, może nawet jedną z lepszych, albowiem brzmienie Nieśmiertelnego wbija w glebę, a w dodatku jest bardzo selektywne. Inne jego produkcje cechowały się takim dosyć wyrazistym, ale ciągle jeszcze odrobinkę rażącym soundem, po prostu te wiosła były za ostre he,he. W przypadku DIG UP nie ma mowy o jakichkolwiek niedociągnięciach. Sound jest tak f pyte, iż sam chciałbym by moja demówka, epka tak brzmiała. Tomasz pewnie swoje za to wziął, ale co tam, jest konkret.
Po pierwsze primo, świetnie spisuje się Dominik. Growle którymi raczy nas w utworze tytułowym (najlepszym zresztą) zamiatają i to równo, nawet nie spodziewałem się, że potrafi tak drzeć przysłowiową papę. Zaś co do samego nieśmiertelnego, należy sobie powiedzieć szczerze, ten song mógłby nieść za sobą kolejne tak dobre. Mógłby ale tak nie jest. Szlachetny nieśmiertelny momentami zahacza o death metal, ba, może nawet o stare, jakże mocne, generalnie chyba nawet deathcore'owe dokonania FRONTSIDE, a to wywołuje na mej twarzy cudowny uśmiech. Jedyne czego nie mogę odżałować, to wspomnianego już faktu, iż tylko ten jeden utwór jest tak masakrycznie dobry. Świetna praca sekcji, ze wskazaniem na Bazyla, który generalnie wie jak dołożyć do pieca, energiczne riffy, agresywny, bezczelny wręcz i odstraszający małe dziewczynki głos Dominika to miód na uszy. Szkoda, że tylko raz, bo później, a nawet wcześniej i później pojawia się taki no co prawda smakowy, ale niekoniecznie jarający mnie hardcore.
Szczególnie nie przypadł mi do gustu Kłamca, który bynajmniej według mnie jest nudny po całej linii. Centralnie nic nie rusza mnie w tym utworze, choć może z czasem i ten numer wejdzie mi gładko. I przykro mi to mówić, ale tylko nieśmiertelny wywołuje u mnie palpitacje serca. Mam wręcz ochotę pobiegać sobie w circle pit przy tym songu, jak mniemam pewnie wkrótce na jakimś gigu się to stanie. Dobra, może i cała epka nie jest tym czego tak długo wyczekiwałem, ale z pewnością oddaje koncertowego ducha DIG UP. Podsumowując te cztery songi ukazują różne oblicza tej żywieckiej załogi, co z jednej strony się im chwali, z drugiej zaś brakuje tutaj należytego jebnięcią jak w Nieśmiertelnym. Czekam na cały, długi, naszpikowany hitami album.
No ja myślę.
ocena: 7,5/10
Lista utworów
Nie mów nie
Nieśmiertelny
I fuck all
Kłamca
Skład
Josh – gitara
Bazyl – perkusja
Wojtas – gitara
Maciek – bas
Dominik – woka