VIOLENT SUTURA „Nuova Genesi”

VIOLENT SUTURA „Nuova Genesi” - okładka
Kraj: Włochy
Gatunek: Hardcore
Dobre utwory: La parola e un‘ arma
Strona internetowa: www.myspace.com/violentsutura
Długość albumu: 32:58



Włodaże Spook Records jak na hardcore'owców przystało nie boją się niczego. Dosłownie. Nie boją się nawet eksperymentów lingwistycznych, bo jak tu inaczej określić VIOLENT SUTURA, która nie dość, że pochodzi z Włoch, to jeszcze swe liryki prezentuje w swoim ojczystym języku. To taka ciekawostka, ale za to dobitnie wyróżniająca ich spośród całego katalogu wytwórni. Wszystko niby jest cacy, ale Nuova Genesi to pierwszy i ostatni album zespołu i tu pojawia się pytanie. Czy scena nie umiała znaleźć dla nich miejsca? Życie okazało się zbyt brutalne i musieli zakończyć swą pięcioletnią karierę bo coś tam? Czy po prostu Włochy nie sprzyjają hardcore'owym elementom. Któż też to wie.

Krótki look na okładkę i z miejsca wiadomo o co komu biega. Początkowo przeświadczony byłem o zwykłym hardcore prezentowanym przez VIOLENT SUTURA, ale miałem prawo się pomylić. Ta ich twórczość często miesza się z thrash metalem, metalcorem jak i nazwijmy to poukładanym deathcorem. Tego ostatniego oczywiście jest tutaj najmniej, bo co jak co, ale ten gatunek trzeba wielbić i kochać, a po drugie umieć grać by w ogóle móć się brać za takie łojenie. Mimo to Nuova Genesi to krążek brutalny, nieposkromiony, ale niestety taki jak i miliard innych. Kompletnie nic nowego. No poza Shonem, który jak już wspominałem wyżej drze się w języku makaroniarzy. Właściwie to te jego werbalne wybryki to taka egzotyka, która niby przyciąga uwagę, ale trochę to i tak stereotypowe. Shone wydziera się niczym Max Cavalera czy Zoltan Farkas z EKTOMORF, niby również nic nowego, ale wychodzi mu to całkiem zgrabnie.

Jedyne co jako tako odróżnia ich od zastępów innych to fakt, iż starają się zachęcić słuchacza, pokazać się z różnych stron. Dlatego też praktycznie wyzbyli się punkowych naleciałości na rzec mocniejszego grania, co odcięło ich od sztampowego hc. Każdy kolejny utwór to masakra, momentami chaotyczna, ale w każdym razie masakra. W swoim kraju może i byliby w stanie osiągnąć sukces na miarę naszego FRONTSIDE, ale jak się okazało los nie był tak łaskawy. Trochę szkoda.

ocena: 6,5/10

Lista utworów

1. Intro
2. Nuova genesi
3. La parola e un‘ arma
4. Il sangue del loro sacrificio
5. Nella morte delle tue certezze
6. Pensiero/Azione
7. Nessuno puo negare
8. Giustizia popolare
9. Infezione
10. Figli della rabbia

Skład

Shone – vocals
XBassoX- guitar
Enrico – guitar
XjackieX – bass
Rick – drum

Powrót do góry