Muzyka: Melodic Black Metal
Strona Internetowa: www.sworn.no
Czas Trwania: 46:04
Kraj: Norwegia
Ave panie i panowie! Dziś szef kuchni recenzuje (a czy poleca to okaże się pod koniec recki) kapelę SWORN i ich nowy, już drugi longplay „Bastards And Conquerors”. Z góry odpowiadam na wasze pytanie „ale o którego Sworna chodzi?”. Jak wiadomo (a przynajmniej tak nam krzyczy Metal Archives – najlepszy przyjaciel każdego czarnucha) istnieje ich pięć…dziś zajmujemy się i kładziemy na ruszt ten Norweski. Z ciekawostek – masteringiem nowej CD zajęło się Cutting Room Studios, znane choćby ze współpracy z BORKNAGAR.
Teraz trochę historii – debiutanckie LP chłopów z SWORN ukazało się w 2007 roku, gdzie wokalami zajął się młody, ale chyba dla wtajemniczonych znany jak najbardziej, Lars Jensen z kultowej już kapeli MYRKGRAV. Jednak kariera leciała dalej, wymagała tras koncertowych i małych poświęceń, zatem Lars odpuścił sobie SWORN na rzecz swojego projektu, by ten nie ucierpiał. Zatem od końcówki 2007 mamy nowego wrzaskuna, a mianowicie Max'a Wilson'a.
Jak wyglądają zmiany na moje ucho? NA nowej płycie dużo melodyjniej…ale nie za sprawą gitar, jak to miało miejsce na debiucie, lecz przez liczne na wydawnictwie partie klawiszowe. Klimat jest bardziej podniosły, wokale są ZUPEŁNIE inne…kapela nabrała po prostu innego wymiaru. Sami określają siebie jako „Extreme Melodic Metal” (kto kurwa wymyśla te nazwy szufladek?), lecz jak dla mnie dalej jest to nic innego jak melodyjny black metal. Mało blastowania, super-szybkich stopek czy kartofli. Jest klimatycznie, bywają zwolnienia, lekka progresja, kompozycje są średnio rozwinięte. Mój faworyt to „Carnal Monuments”, ale ciężko powiedzieć dlaczego…może to przez refren, gdzie drummer łamie rytmy, a klawisze wycinają niezłą i chwytliwą melodię? Trochę czuć tu STORMBLOOD…bo do DIMMU BORGIR nie chcę ich przyrównywać, gdyż większość słuchaczy metalu przestanie czytać w tym miejscu recenzję ,a kapelę oleje ciepłym moczem, hehehe. Nakierowując Was dalej z czym mamy do czynienia – napiszę, że taki „Descendant” brzmi z deka jak mniej wydłużony utwór MIRRORTHRONE. Kolejnym dość ciekawym typem na 'best track' jest „Damnation Spawned”, gdzie w refrenie w tle możemy usłyszeć melodyjny, czysty wokal.
Nie będę zanudzać, rozpisywać się i słodzić więcej dla chłopów ze SWORN – muzyka sama się broni. Jeśli nie boicie się nowości i mniej znanych kapel, bądź też chcecie posłuchać czegoś innego, a nie w kółko wałkować w odtwarzaczu MAYHEM i BURZUM – wskoczcie na majspejsa, posłuchajcie, a jak się spodoba to kupcie sobie. Według mnie warto.
ocena: 8/10
Lista utworów
1. Prophecies from the Land of Lost Voices
2. The Bastard, The Conqueror
3. Summoning the Sinister
4. Beyonder
5. Somnolence
6. Damnation Spawned
7. Carnal Monuments
8. The Archaic Wraith
9. Descendant
Skład
Max Wilson – Vocals
Christoffer Kjørsvik – Guitars
Gøran Hope – Guitars
Leif Herland – Bass
Tom Ian Klungland – Drums