Muzyka: Death Metal
Strona: www.myspace.com/worstenemyband
Kraj: Włochy
Czas: 25:07
Italiano death metallo, hehe. Dość dużo ostatnio ruch metalowy we Włoszech i to nie tylko w świecie nowomodnych nurtów, lecz również w starej szkole death metalu. WORST ENEMY napierdala klasycznie, nie patrząc co dzieje się dookoła w świecie ekstremy. Może to i dobrze, bo co to będzie jak każdy DM zmieni się w deathcore? hehe
Pomijając splita i demóweczkę chłopaki nagrali swój pierwszy poważniejszy materiał „Under Ashes of Wicked” i wydali dzięki Raptures Asylum w nieznanym mi nakładzie. Jak na EP czasowo nie wypadają źle – przeszło 25 minut death metalowego łojenia. Chłopy bawią się brzmieniem gitar (np: „Spectrum”) dzięki czemu całość nie brzmi nudno i da się wychwycić niezłe, perełeczki. W „Nogoth” zabija mnie wstawka na clean'ie w klimatach NILE. Walec się toczy i gniecie powoli ciała z lekką finezją gitary solowej, hehe. Nie głupi temat, tym bardziej, że wśród mas deszcz metalowych płyt jakie ostatnio wychodzą, trudno wymyślić coś świeżego, utrzymując to jednak w oldschoolowym duchu. Fani MORBID ANGEL, szczególnie z okresu walcowatego „Covenant”, powinni słuchać tego CDka z uśmiechem na mordzie. Od całego nagrania odstaje totalnie „Nameless”, który jest tak nijakim kawałkiem, że flaki mi się przewracają za każdym razem, gdy go słucham…oklepane schematy i zero finezji, czy polotu. Na koniec w tytułowym kawałku,wracają do formy z początku płyty i dobra passa trwa aż do końca.
Ok, chłopaki z WORST ENEMY nie robią nic nowego, nie mieszają death'u z hardcorem, nie wstawiają sampli, czy pasaży klawiszowych – i co z tego? Zostali wierni starej ścieżce wyznaczonej przez klasyki gatunku i nią właśnie podążają. Czy zostanie tak na dłużej?
Przekonamy się z pewnością po wydaniu LP.
ocena: 8/10
Lista utworów
1. Spectrum
2. Suffer.Putrefaction.Dominion
3. Nogoth
4. Burning My Flesh
5. Nameless
6. Under Ashes of Wicked
Skład
Mario Pulisci – Vocals/Guitar
Marco Marini – Guitar, Vocals
Elena – Bass
Andrea Todde – Drums