Muzyka: deathcore/metalcore
Strona: www.myspace.com/darknessbeforedawn
Kraj: USA
Czas: 00:45:02 (11 utworów)
Dobre tytuły: Monster Condo, Undeserved Hatred, Shattered, Material Existence, Symbiosis
Jakieś 2 lata wstecz w ogóle jeszcze nie miałem pojęcia, że istnieje typ muzyki zwany deathcorem. Kiedy o tym usłyszałem wzbudziło to we mnie lekką niechęć, bo wszystkie opisy ludzi jakoś mnie nie zadowalały oraz fakt jaka grupa ludzi tego słucha. Ale będąc tutaj w USA, w domu deathcoru spotykając się codziennie z tym gatunkiem coraz częściej obserwując scenę bombardowaną koncertami tego typu bandów zacząłem się tym bardziej interesować… Do tej pory nie jest to mój ulubiony styl ale jest w tym pewna moc no i szczerze mówiąc nie od parady te kapele zaczęły stawać się popularne zyskując olbrzymie grona fanów wyprzedzając przy tym niektóre bardziej znane kapele światowej skali. Z czasem muzycznie dorosłem do tego punktu, gdzie przestałem patrzeć na rzeczy, które nie lubię z boku, a zacząłem się przyglądać innym i nowym rzeczom z nieco bliższej perspektywy…
…taka perspektywa pozwala mi powiedzieć, że DARKNESS BEFORE DAWN rozbujało moją głowę podczas słuchania ich nagrania pod tytułem „King’s To You”. To nie tylko „zwykły” deathcore zawierający elementy metalcorowe oraz melo-deathowe używając przy tym bardzo dobrze dobranych klawiszy ale bardzo dobra nowa na rynku nowoczesnego metalu kapela. Jeśli ktoś nie lubi widocznych zmian zachodzących w historii metalu cóż… niech przestanie tego do cholery słuchać i mieszać nowe nazwy z błotem zostając pogrążonym w archaizmie z patetycznym ignoranckim nastawieniem na wszystko co nowe. Niestety historii nie da się zatrzymać, a tym bardziej nieuniknionego rozwoju i tutaj już nie tylko o muzyce mowa.
Wracając jednak do nutek tym intrem chciałem przekazać wszystkim, iż opisywana formacja pochodząca z Arizony, mimo że niezbyt znana potrafi człowieka rozbujać. Nawet breakdowny tak znienawidzone przez ludzi mają sens! Weźmy na przykład najlepszy moim zdaniem kawałek z płyty „Shattered”. Rozpoczyna się bardzo mocnym i epickim breakdownem z obecną ścianą klawiszową w tle. Coraz mocniej poziomowane brzmienie wraz z dwoma rodzajami wokali i ciekawą melodyjką macha samo naszą główką. Kawałki wymienione w linijce „dobre tytuły” są naprawdę chwytliwe i chcące się słuchać co najmniej dwa razy pod rząd.
Szczerze tutaj nie ma się za bardzo co rozpisywać. Kapela jest bardzo solidna i oddana temu co robi. Nic im nie brakuje doprawdy. Czy ktoś polubi to tylko kwestia gustu. Ale co do fanów deathcoru i podobnych brzmień tytuł obowiązkowy!
ocena: 8/10
Lista utworów
1. Monster Condo
2. Undeserved Hatred
3. Mobius Strip
4. The Slain Reunion
5. Kíngs To You
6. Shattered
7. Prophetic Heresy
8. Battle On
9. Die To Yourself
10. Material Existence
11. Symbiosis
Skład
Logan Kavanaugh – wokale
Gabe Santillan – gitary
DJ Foley – bas
TJ Denny – klawisze
Matt Lopez – perkusja