Muzyka: Post Grunge Rock
Strona Internetowa: http://shellcase.info
Czas Trwania: 45:00 minut (12 utworów)
Kraj: Belgia
Belgijskie trio poczyniło swój debiutancki album, którego muzykę określają jako Post Grunge Rock. Pozostaje mi tylko wierzyć w słowa muzyków, gdyż Grunge nie należy do moich ulubionych gatunków. Owszem, okazjonalnie słuchałem kapel ze Seattle i nawet niektóre utwory, pewnych wykonawców robiły na mnie spore wrażenie… SOUNDGARDEN, PEARL JAM, NIRVANA czy może ALICE IN CHAINS… Tylko tyle pamiętam… Z powyższych, NIRVANA mocno mną zawładnęła…
Teraz słuchając „Dead Memories” myślę sobie, że SHELLCASE gra przyjemną muzykę z energią, z pazurem, dynamiką i melodią zamkniętymi w jednej kapsułce. W kompozycjach przewijają się ostrzejsze i mocniejsze produkcje z bardzo rytmicznymi taktami, przeplatane spokojniejszymi tematami (często akustycznymi), bardzo melodyjnymi z emocjonalnymi wpływami i balladowymi akcentami. Śmiało można powiedzieć, że ta muzyczna kapsułka jest dwukolorowa. Z jednej połowy – czarna – symbolizująca mrok i ciężkość. A z drugiej – niebieska – symbolizująca spokój i melancholię. Chociaż SHELLCASE to Belgowie, wydaje się jakby ich muzyczne inspiracje tkwiły właśnie w amerykańskiej scenie Grunge. Ale wyczuwa się także wpływy Post Rocka, głównie w gitarowych zagrywkach, tych bardzo klimatycznych. Dzięki temu muzyka stała się bardziej przestrzenna i zarazem łatwo wpadająca w ucho.
Jednak natężenie emocjonalne tkwiące w muzyce jest dość zrównoważone. Nie znajdziemy tutaj radykalnych zmian uczuciowości, ani ekstremalnych porywów. Ale dzięki temu, muzyka jest bardziej spójna.
ocena: 7.5/10
Lista utworów
Faith
Fucked up
Lobotomy
Crash landing
Cold
Colorblind
Scars
Pain
Fatigue
Forgive me
Paradiso Perduto
Dead memories
Skład
Dave Varlet: Wokal & Gitara
Steven De Cleer: Bas
Filip Vinck: Perkusja