Gatunek: Death Metal
Kraj: Polska
Czas: 32:23
Myspace: www.myspace.com/pandemicgenocide
No i mamy kolejny zespół ze znaczkiem Psycho. Tym razem startuje toruński PANDEMIC GENOCIDE.Startuje co prawda z debiutem, ale do tej pory wydłubał niejeden kociołek siarki. Z ważniejszych takich kociołków należałoby wymienić splity z OBSCURE i SOULLES/ARMINIUS. A jaki był poziom tej siarki w kociołkach to nie wiem, bo to moja pierwsza randka z nimi. Nawet nie mam bardzo jak sprawdzić – w tak zajebistych warunkach przyszło mi pisać tą reckę.
Pomijając to przynajmniej „Mighty Apocalypse” słyszę jak trzeba i mogę coś niecoś naskrobać o tym, zacnym zresztą albumixie. A tworzy go intro plus osiem utworów utrzymanych w konwencji oldschoolowego Death Metalu. Bardzo ciężkiego, toczącego się niczym czołg i lekko klimatycznego. A skąd te klimaty zapytacie? Ano jest parę takich momentów melodyjnych. Niektóre podbarwione keyboardem, inne ładnie na gitarce zagrane. Jest zajebiście mrocznie. Ale na jakieś techniczne zapędy to się nie szykujta, bo nie ma tu takich. Jest ciężko i gęsto niczym na płytach ASPHYX czy BAPHOMET.
Powiem tak, płyta mnie osobiście się podoba bo ma swój charakter. Słucham tego poraz enty i nie czekam na jaknajszybszy jej koniec. Wiem jednak, że „Mighty Apocalypse” nie przysporzy PANDEMIC GENOCIDE zbyt wielu wyznawców i dlatego ta nazwa będzie znana tylko w głębokich czeluściach podziemia. I tak ma zostać.
ocena: 8/10
Lista utworów
1. Celebration / Intro
2. Arcana Mortem
3. Fvneraland
4. Abyss of Blasphemy
5. Mighty Apocalypse
6. Satanarchy
7. He Despises Yovr Prayer
8. Inferno Christcrvsher
Skład
Tyrant – Bass, Guitars
Mordrath – Drums, Vocals