Gatunek: Folk/Metal/Rock
Kraj: Polska
Czas: 44:17
Strona internetowa: http://alne1.wordpress.com
Myspace: http://www.myspace.com/alne.band
Przyznaję, że bardzo ciężko było mi się zebrać do zrecenzowania debiutu ALNE. Narobił mi takiego bałaganu w głowie, że trudno mi jest zebrać myśli by napisać coś sensownego. Szczerze powiedziawszy nawet nie za bardzo wiem od czego zacząć. Fakt, że płytę mam już od jakiegoś czasu, ale chyba jeszcze nie zdołałem ochłonąć po zapoznaniu się z jej zawartością. A im częściej jej słucham, tym większy chaos w mojej łepetynie.
Ostatnimi czasy pisząc z Klimorem i wymieniając z nim swoje uwagi na temat muzyki ALNE, określiłem ją mianem poezji śpiewanej w nieco bardziej ekstremalnym wydaniu. Nie zastanawiałem się wtedy zbytnio nad istotą takiej definicji, ale potem zdałem sobie sprawę, że w pewnym sensie miałem mnóstwo racji. Pomijając już to, że wykorzystano poezje Kazimierza Przerwy-Tetmajera czy Marii Konopnickiej całościowo (czyt. muzycznie i lirycznie) „Alne” jest niesamowicie poetyckim, perfekcyjnie skonstruowanym tworem, w rodzimej ludowo-folkowej oprawie. W znacznej części przeważają damskie wokale, których barwa doskonale wpasowuje się w ogólny koncept nadając mu romantycznego, słowiańskiego kolorytu znanego chociażby z dzieł Mickiewicza.
Stylistycznie ALNE eksperymentuje wykorzystując szeroki wachlarz gatunków muzycznych. Od ogólnie pojmowanego Rocka po wpływy Folkowe i Metalowe. Dominują proste struktury, choć nie na tyle, by nazwać tą muzykę łatwoprzystępną. Sporo tu psychodelicznych naleciałości sprawiąjących, że nie od razu „Alne” odkrywa swoje wewnętrzne, ukryte piękno przed słuchaczem. Tak, zdecydowanie tej muzyce trzeba poświęcić mnóstwo czasu by poczuć ją w pełni, toteż względna prostota i chwytliwość w tym przypadku jest tylko pozorna i stanowi jedynie wierzchnią warstwę całości.
Powiem krótko, uwielbiam takie muzyczne niespodzianki, ocierające się w jakimś stopniu o awangardę. Szczególnie cieszy fakt, że takie perełki powstają na naszej scenie. Nie wszyscy muszą się zgadzać z tą recenzją i zapewne nie wszyscy się zgodzą, jednak nikt nie może zaprzeczyć, że ALNE stworzyli coś naprawdę unikatowego, jedynego w swoim rodzaju. Z dbałością o najmniejszy detal wykreowali album, który jeszcze długo będzie bałaganił w mojej mózgownicy.
ocena: 10/10
Lista utworów
1. Czarcie Wesele
2. Perunowy Kamień
3. Latawica
4. Serce w Kamieniu
5. Piołunowa Dziewczyna
6. Przystrojona Słońcem
7. Melodia Mgieł Nocnych
8. Taniec
9. La Belle Dame sans Merci
Skład
Kasia – śpiew
Klimor – gitary, śpiew
Gonzo – perkusja
Szymon – bas