Muzyka: Black Metal
Strona Internetowa: http://www.blackseedprod.com/
Czas Trwania: 42:20 minut
Kraj: Hiszpania
Balmog to black metal`owa horda z kraju torreadorów, pięknych kobiet oraz plaż i wysokich temperatur. Muzycy zaczeli grać już w 2003 roku, więc są załogą doświadczoną na polu czarnej nawałnicy dzwiękowej, zresztą dwóch kolesi udziela się także w innych metalowych projektach. Po serii Ep`ek, splitów i demówek udało im się zrealizować, ku uciesze fanów swoje pierwsze pełnowymiarowe wydawnictwo, scalające ich dotychczasową wizję na tworzenie plugawej czci w hołdzie Lucyfera.
Począwszy od pierwszego utworu „Under Two Horns”, muzycy prują na złamanie karku nie oszczędzając słuchacza, implikując mu opętańczy i ohydny hałas nie znający litości, gloryfikując swoją siłę i oddanie czarnej sztuce. Praktycznie nie ma tu żadnych zwolnień, może oprócz kilku momentów. Potężny, diaboliczny trans wylewa się z głośników, spowijając otoczenie swoim gęstym klimatem. Zimne, psychotyczne brzmienie gitar, wraz z nawałnicą szalejącej kawalkady basu i perkusji oraz mordercze partie wokalisty, niszczą wszystko na swojej drodze. Takie słowa jak zło, nihilizm i szaleństwo nabierają przy słuchaniu tej płyty realnych kształtów. Jest w tych dzwiękach coś cholernie niepokojącego, nie pozwalającego spokojnie usiedzieć w miejscu. Zresztą black metal od zawsze szokował, powodując niepewność wśród milionów pobożnych owieczek, składających swoje ręce w pokornej modlitwie i błaganiach o litość. Utwory są długie, powyżej pięciu minut każdy i pomimo dość specyficznej, skondensowanej formy aranżacyjnej nie nudzą ani na chwilę. Rytualność tego krążka jest niesamowicie wciągająca, odrywając nas kompletnie od rzeczywistości. Okrutne, pierwotne zło, którym przesiąknięte są te dzwięki nie pozostawiają żadnych złudzeń co do kondycji współczesnego świata i kierunku w jakim podąża. Balmog ze swoją muzyką jest wręcz esencją plugawości i zezwierzęcenia w czystej postaci. Jedynym odstępstwem od normy jest ostatni utwór „Inframundi”, będący ciekawym zamknięciem tego krązka. Dark ambient`owo – industrailna suita, wprowadza odrobinę wytchnienia, perfekcyjnie uzupełniając cała płytę, chociaż wcale nie posiada mniejszej dawki mroku i niepokoju.
Zespół Balmog nagrał dobry kawał black`u, może niezbyt oryginalny, ale bardzo ciekawy, spontaniczny i bezkompromisowy. Fani takich kapel jak np: Marduk, Gorgoroth czy Dark Funeral poczują się jak domu. Temperamentu tym dzwiękom naprawdę nie brakuje. Hiszpania znowu zapłoneła diabelskim żarem.
ocena: 7.5/10
Lista utworów
1. Under Two Horns
2. Tenebrous apparitions
3. Hochmah Nistarah
4. Transmutatio
5. Vision
6. Flesh Offering
7. Inframundi
Skład
Balc – Wokale, Gitary
Morg – Bas
Virus – Perkusja