Muzyka: Blackened Death/Trash Metal
Strona Internetowa: www.haiduk.ca
Czas Trwania: 32:48 minut
Kraj: Kanada
Haiduk to jednoosobowy, niezależny projekt metalowy artysty z Kanady, stacjonującego w mieście Calgary. Niejaki Luca Milojica stworzył do dnia dzisiejszego dwa krążki. Pierwsze, osmioutworowe demo powstało w 2010 roku pt. „Plagueswept”, zaś kolejny, pełnowymiarowy krążek tego artysty wypuszczony został w czerwcu ubiegłego roku i właśnie po kilku przesłuchaniach podzielę się z wami wrażeniami na temat dzwięków metalu z zimnych, północnych lasów Kanady.
Płyta rozpoczyna się z niesamowitą furią i prędkością. Ultraszybkie riffowanie, kanonady zapieprzającej perkusji i linii gitary basowej, plus potęzny, growling Luci determinują obiekt zainteresowań artysty. Trash metalowe patenty mieszają się praktycznie po równo z death metalowymi inklinacjami, powodując drgawki do wewnątrz organizmu. Nad całą muzyką unosi się złowieszczy i morderczy klimat nordyckiego black metalu. Generalnie muzyka z tego krążka, pomimo nie wykraczania poza rejony wytyczone kiedyś przez takie zespoły jak: Slayer, Kreator czy Bathory, świetnie wchodzi do głowy fundując mnóstwo dobrej zabawy, jednocześnie nie popadając w ślepe naśladownictwo. Czuć że, muzyk rewelacyjnie odnajduje się w tym klimacie. Dużo naprawdę dobrych, pokręconych riffów, przeważnie bardzo szybkich jak zresztą na death i trash metal przystało. Nie brak również monumentalnych, czarcich zwolnień, ba jest nawet miejsce na udaną partię gitary akustycznej. Wszystko zagrane jest z dużą mocą, konkretną energią, bez zbędnego silenia się na niepotrzebną progresję. Prawdziwy, brutalny i brudny kawał old school`owego napierdalania. Jedyną rzeczą, która trochę obniża doznania, jest nagranie perkusji, a raczej automatu perkusyjnego, lecz jest to naprawdę niewielki mankament, nie przeważający o ogólnej jakości tej bluznierczej sztuki. Inspiracją do stworzenia tej płyty przez muzyka, było odcięcie się od zewnętrznych form egzystencjonalnych i skoncentrowanie się na pojęciach takich jak: czarna magia, zło, natura oraz mity. Czy mu się to udało ? Sprawdzcie sami. Speelbook to ponad 30 minut bezkompromisowego i diabelsko mrocznego metalu.
ocena: 7.5/10
Lista utworów
1. Lich
2. Stormcall
3. Black Wind
4. Maelstorm
5. Forcefield
6. Hex
7. Tremor
8. Fire Wield
9. Lightning
10. Vortex
Skład
Luca Milojica – Wokal, Instrumenty
Podobne Artykuły
WOLFPATH „Wolfpath”
THE VISION BLEAK „Weird Tales”
COMPULSIVE + CRY OF THE NILE „The Voiceless Symphony”
MISANTHROPIC RAGE „Gates No Longer Shut”
EXHORDER „Defectum Omnium”
CORTEGE „Vandari”
SAMAEL „Passage – Live”
LA MER „Tetrahedra”
ABSQUE COR „Na zawsze cieniem…”
WAYFARER „American Gothic”
REBAELLIUN „Under the Sign of Rebellion”
WILCZYCA „Magija”
RAVENOIR „Cultus Inferi”
THY CATAFALQUE „Alföld”
HYPNOS „Deathbirth”
SEPULCRUM „Lamentation of Immolated Souls”
KINGDOM „Abusive Worship In The Chamber Of Shame”
FURIA GNIEW „Wstyd”
MROME „Leech Ghetto”
SZNUR „Ludzina”
TÚRIN TURAMBAR „RABARBATTOIR czyli CUDOWNE ROZMNOŻENIE SMOŁY”
PUKEWRAITH „Banquet of Scum”
HELL’S CORONATION „Transgression of a Necromantical Darkness”
EUTANOR „Assembling Tomorrow”
NUNSLAUGHTER „Hells Unholy Fire”
MROME „Noetic Collision On The Roof Of Hell”
WILCZYCA „Magija”
MOLEKH „Ritus”
CTHULHUSS „Oblteration Of Soul”
DOOMSTER REICH „Blessed Beyond Morality”
UKĆ „Coming Out”
PROFECI „Ubóstwo”
SATANIC WARMASTER „Aamongandr”
GENIUS ULTOR „Wiatr”
RAFAŁ KOŁACKI „Mektoub”
