Gatunek: Progresywny Black/Death Metal
Kraj: Polska
Czas: 23:39
Myspace: https://myspace.com/dsprogart
Nigdy nie byłem zagorzałym fanem twórczości NORTHWAIL. Wydali dwa albumy, solidne trzeba powiedzieć, ale do euforycznej ekscytacji ich muzyką było daleko. Niemniej jednak trochę zaskoczyła mnie wiadomość o zakończeniu działalności tego zespołu. Cóż, bywa i tak w przypadku emigracji jakiejś ważnej persony (tudzież person) wchodzącej w skład danej kapeli. W tym przypadku taki obrót spraw przełożył sie na powołanie do życia nowego przedsięwzięcia pod nazwą DECONSTRUCTING SEQUENCE działającego obecnie w Wielkiej Brytanii.
Trzeba zaznaczyć, że te trzy utwory na tym debiutanckim materiale zatytułowanym „Year One” powstały zanim podjęto decyzję o pogrzebaniu NORTHWAIL, także nie wiem czy jest jakikolwiek sens spekulować czy też domniemywać pod jaką nazwą miał się ów materiał pierwotnie ukazać. Zważywszy na fakt, że jest to muzyka nieco odmienna od tego co Panowie tworzyli przed wyjazdem z Polski. Chociaż nie powiem, pewnych podobieństw nie da się nie usłyszeć. Jednakże, powiedzmy sobie wprost mamy tutaj do czynienia z bardziej złożonym graniem opartym o awangardowe rozwiązania i sięgającym do progresywnych rejonów. Utwory trwają średnio po osiem minut, więc można sobie wyobrazić ile wszelkiej maści zwrotów akcji się przez nie przewija. Te wszystkie połamane riffy i niespodziewane przejścia z jednej partii w drugą przypominają mi trochę nasz rodzimy SHADOWS LAND, czy litewski INQUISITOR. Podobne pomieszanie z poplątaniem towarzyszy pierwszemu zetknięciu się z „Year One”. Na co jednak chciałem zwrócić uwagę, wspomniana gmatwanina dźwięków odsłania dopiero swój urok po kilkukrotnym przesłuchaniu, toteż nie ma tutaj mowy o jakiejkolwiek niespójności czy przypadkowości. Chciałbym jeszcze napomknąć o jednej rzeczy, nie sposób nie wspomnieć o klimacie towarzyszącym tej muzyce, futurystycznym, ocierającym się o metafizykę. W wielu partiach z syntezatorem pchają się do głowy takie nazwy jak ABORYM czy DHG.
Muszę przyznać z ręką na sercu, że przypadło mi do gustu to, co na pierwszym materiale zaprezentował DECONSTRUCTING SEQUENCE. Nie jest to może szczyt geniuszu, ale muzyka tutaj zawarta obiecująco rokuje na przyszłość, choć do łatwych w odbiorze nie należy.
ocena: 8/10
Lista utworów
1. Departure of the Stellar Fleet Marks the Year One
2. Enmazed in White Heavenly Stronghold of the Cyberangel
3. Rediscovered Beauty of the Internal Evil
Skład
Tiberius – Guitars, Bass, Vocals
Morph – Vocals, Synth, Programming
J Nerexo – Drum Arrangements, Performance
Podobne Artykuły
WOLFPATH „Wolfpath”
THE VISION BLEAK „Weird Tales”
COMPULSIVE + CRY OF THE NILE „The Voiceless Symphony”
MISANTHROPIC RAGE „Gates No Longer Shut”
EXHORDER „Defectum Omnium”
CORTEGE „Vandari”
SAMAEL „Passage – Live”
LA MER „Tetrahedra”
ABSQUE COR „Na zawsze cieniem…”
WAYFARER „American Gothic”
REBAELLIUN „Under the Sign of Rebellion”
WILCZYCA „Magija”
RAVENOIR „Cultus Inferi”
THY CATAFALQUE „Alföld”
HYPNOS „Deathbirth”
SEPULCRUM „Lamentation of Immolated Souls”
KINGDOM „Abusive Worship In The Chamber Of Shame”
FURIA GNIEW „Wstyd”
MROME „Leech Ghetto”
SZNUR „Ludzina”
TÚRIN TURAMBAR „RABARBATTOIR czyli CUDOWNE ROZMNOŻENIE SMOŁY”
PUKEWRAITH „Banquet of Scum”
HELL’S CORONATION „Transgression of a Necromantical Darkness”
EUTANOR „Assembling Tomorrow”
NUNSLAUGHTER „Hells Unholy Fire”
MROME „Noetic Collision On The Roof Of Hell”
WILCZYCA „Magija”
MOLEKH „Ritus”
CTHULHUSS „Oblteration Of Soul”
DOOMSTER REICH „Blessed Beyond Morality”
UKĆ „Coming Out”
PROFECI „Ubóstwo”
SATANIC WARMASTER „Aamongandr”
GENIUS ULTOR „Wiatr”
RAFAŁ KOŁACKI „Mektoub”
