Wydane własnym sumptem, 2017
Muzyka: Alternative Rock / Modern Rock / Modern Metal
Strona internetowa: www.fumonero.com
Czas trwania: 46:00 minut (11 utworów)
Kraj: Włochy
Pochodząca z zachodniej części Włoszech Ligurii, a konkretnie z jej stolicy Genui – niesamowicie malowniczego miejsca, grupa muzyczna FUMONERO zaprasza nas do posłuchania ich drugiego albumu „Dentro”, co właśnie czynię…
Profesjonalnie wydany digickpack z wkładką prezentująca teksty zespołu i ciekawą grafiką, która na pewno zasługuje na szczególną uwagę. Niesamowita jest też zatrzymująca wzrok liczba producentów, nie liczyłam ale jak gdzieś doczytałam było ich nie bagatela pięćdziesięciu. Album składa się z dziesięciu utworów podzielonych na pięć części, z których każda posiada swój tytuł, a na koniec jako jedenasty utwór usłyszymy cover zespołu SUBSONICA w wykonaniu włoskiego bandu. Męski pięcioosobowy skład zespołu tworzy niewiarygodną atmosferę muzyczną, gdzie główny prym wiedzie lider kapeli, który jest pomysłodawcą tego albumu.
Wsłuchując się w utwory nasuwa się zasadnicze stwierdzenie, że są one przepełnione dobrym pomysłem, inspiracjami artystów, artysty i różnorodnością połączeń dźwięków, instrumentów co powoduje, że utwory stają się jeszcze bardziej wartościowe i wyraziste.
Nastrój, który wypełnia utwory staje się częścią słuchacza, wypełnia go, przenika doprowadza do takich odczuć gdzie gonitwa myśli prowadzi do niesamowitej ekscytacji. Z utworu na utwór masz odczucie ciszy przed burzą, która po chwili przerwana kolejnymi dźwiękami kolejnego utworu doprowadza Cię do fascynacji, emocji, które trudno opisać, trzeba posłuchać by zrozumieć.
Zróżnicowany wokal od śpiewającego, krzyczącego po cięższy metalowy wnosi zarazem spokój, nerwowość, zachwyt, poruszenie, to czysta wariacja w dobrym słowa tego znaczeniu.
Muzycznie nie da się ich zaszufladkować do jednego gatunku, grają łącząc rocka połączonego z grungem i wstawkami metalowymi wykończonymi elektronicznymi motywami. Ich utworom nie brakuje dojrzałości polegającej na łączeniu tego co dobre, a wynika z danego gatunku muzycznego, z tym co nowoczesne by osiągnąć taki cel, który usatysfakcjonuje niejednego odbiorcę.
Grają melodyjnie, balladowo, spokojnie, energicznie, nie żałując ostrych i ciężkich riffów oraz dzięków elektronicznych, co wszystko razem tworzy dzieło mistrza, bo zasługują na takie określenie. Połączenie muzycznej harmonii, melancholii z energicznymi, ostrymi dźwiękami dodaje utworom świeżości, nie ograniczając ich w żaden sposób. Stają się powiewem uczuć, które łamiąc bariery przenikają w nasze wnętrze, by zrodziła się w nas taka przemiana, która jest nadzieją dla takich zespołów jak FUMONERO, by mogli dalej tworzyć i zaskakiwać swoich fanów.
Dla zainteresowanych, a myślę, że znajdą ich wielu mogę przywołać dla porównania, że można na albumie odnaleźć między innymi gitarowe, rytmiczne elementy RAMMSTEINA, wokalne podobieństwa do ALICE COOPERA, czy klimaty starego polskiego zespołu SHOUT.
Propozycja zespołu FUMONERO, którą recenzuję to krok na przód, to przełom, to przemiana, metamorfoza, którą trzeba przeżyć, a przeżyć możesz tylko słuchając albumu „Dentro”. Zrób to…
Lista utworów:
Assueafazione
01. Marzo
02. 7 ragioni per non credere
Perdizione
03. Carnivale
04. Cella 52
05. Piove
Resurrezione
06. Somebody to love
07. Quello che ho
Tentazione
08. Ruggine
Liberazione
09. Cos’ vero
10. Notti ruvide
Bonustrack:
11 Tutti i miei sbagli (SUBSONICA cover)
Skład:
Simone „Seth” Borsellini – vocals
Alessio Pucciano – guitars and backing vocals
Patrick Suffia – guitars
Mirko Fallabrino – bass
Marco Pendola – drums
Ocena: 10/10