Kagra, 2017, Wydanie 2
Strona Internetowa: http://www.kagra.com.pl/
Ilość Stron: 392 strony + 16 stron w kolorze
Kraj: Polska
Jeżeli ktoś nie wie co oznacza termin „Sex Drugs & Rock’n’roll” albo wydaje się komuś, że wie, powinien przeczytać tę książkę, ponieważ MÖTLEY CRÜE to bogowie niekończącej się balangi z suto zastawionym stołem (ale nie jedzeniem, a rożnego rodzaju narkotykami, psychotropami i oczywiście hektolitrami alkoholu), podczas której przewijają się setki osób, nie tylko z branży muzycznej ale też z branży aktorskiej, pornograficznej, a także dealerzy, znajomi i przypadkowe osoby (zwłaszcza kobiety).
„Brud” to autobiograficzne „wyznania gwiazd rocka cieszących się najgorszą sławą”. To wspomnienia każdego z członków zespołu oraz osób blisko związanych z zespołem (z racji spraw muzyczno-biznesowych – managerowie, producenci, pracownicy wytwórni płytowych) opisujące całą historię muzyków, począwszy od ich krnąbrnego dzieciństwa (nierzadko patologicznego) poprzez genezę powstania zespołu, wątki biograficzne, życie prywatne, spotkania i relacje z innymi muzykami, zespołami (np. OZZY OSBOURNE, GUNS’N’ROSES, IRON MAIDEN, AC/DC, VAN HALEN), ukazujące przyjaźnie między nimi lub konflikty, aż do początków XXI wieku.
Ukazane opowieści są zdecydowanie przeznaczone dla dorosłych czytelników, a książka powinna być opatrzona inskrypcją „Parental Advisory ”, gdyż owe wspomnienia (z pierwszej ręki) zawierają mnóstwo pieprznej pikanterii z wręcz pornograficzną szczegółowością, aspołecznymi i amoralnymi zachowaniami jakich doświadczyli muzycy, pokonując wyboistą drogę od dna i rynsztoku, aż na sam szczyt sławy, z wieloma upadkami i wzlotami. Opisana droga to wieloletnie upojenia alkoholowe, wręcz ciągi połączone z niekończącym się hajem przerywane terapeutyczną walką o trzeźwość.
Historia zespołu to nie tylko sielanka ale i konflikty, bójki, wandalizm, pułapka w sieci uzależnienia, nagłe hospitalizacje, pobyty na odwykach, kolizje z prawem, odsiadki w więzieniu, a nawet igranie ze śmiercią i powodowanie śmierci innych.
„Brud” jest naprawdę brudna, aż lepi się od potu wydalanego podczas seksu, od rozlanego alkoholu i krwi przelanej podczas bójek i wypadków, a także od rozchlapywanych fekaliów. „Brud” to także miliony wydanych dolarów, drogie samochody i prywatne samoloty. „Brud” to też historia o więziach międzyludzkich, o miłości i przyjaźni, które wystawiane byłe wielokrotnie na próby, które też nie do końca przetrwały, które zostały stłamszone przez niezrozumienie, egoizm i brak lojalności, które przeobrażały się w poważne konflikty i nienawiść doprowadzając do rozpadu. A także „Brud” to chwile autorefleksji, usprawiedliwienia swoich nagannych zachowań i popełnionych błędów.
Książka ukazuje Mötley Crüe jako swoisty fenomen. Z jednej strony egoistyczni, niedojrzali emocjonalnie, wiecznie rozhulani hedoniści, skorzy do konfliktów, a z drugiej strony bardzo wrażliwi artyści, bożyszcze tłumów (zwłaszcza kobiet wskakujących im hurtowo między nogi, o każdej porze i w każdym miejscu), którzy mimo, iż na wiecznym haju zagrali mnóstwo świetnych koncertów, nagrali wiele albumów, z których prawie każdy otrzymał wielokrotne miano platynowej lub złotej płyty, zrealizowali wiele teledysków (nawet jeśli trzeba było ich podtrzymywać lub wzmacniać farmaceutycznie, by byli na chodzie), do końca utrzymując status gwiazdy, mimo swej złej reputacji, przyciągając tłumy fanów.
Książkę czyta się jak interesującą powieść sensacyjną z wątkami akcji i ostrej erotyki.
Mimo, iż jest to wznowienie, dla mnie jest to książka roku 2017.
Ocena: 10/10