VERNI, OVERKILL – Wywiad z D. D. Verni (basistą, gitarzystą, wokalistą)

Osobę D. D. Verni większość fanów Thrash Metalu kojarzy z OVERKILL. No cóż, jest w tej kapeli od początku jej istnienia i tworzy dla niej muzykę. Poza tym inni mogą kojarzyć Verniego z THE BRONX CASKET CO – kapeli, która obraca się zupełnie w innych klimatach (gotyckich)… Jednak to nie koniec muzycznej twórczości tego artysty, który 12 października wyda swój solowy album pod szyldem VERNI, o czym rozmawiamy poniżej. I oczywiście nie powstrzymałem się by nie zapytać o OVERKILL…

Witaj Mr. Verni? 🙂 Po OVERKILL przyszła pora na THE BRONX CASKET CO. Ale obecnie dodatkowo pojawił się pomysł na solowy projekt VERNI. Każda z tych kapel to zupełnie inny styl muzyczny. Czyżbyś nie realizował się do końca w tych zespołach i ruszyłeś z własnym projektem?

Nie, po prostu nie miałem zamiaru dodawać wszystkiego do Overkill lub Bronx Casket Co. Mam na myśli te utwory, które nie pasowały do żadnej z tych kapel. Chodziło o to, by w jakiś sposób nagrać te utwory, ponieważ naprawdę je lubię, więc album solowy wydawał mi się najlepszym rozwiązaniem.

Wygląda na to, że nie zamierzasz odejść na emeryturę? Sądząc po Twojej muzyce nadal drzemie w Tobie mnóstwo energii…

Nie mam takich zamiarów. Uwielbiam tworzyć muzykę, jeździć w trasy koncertowe, itp. Wszystko, co chciałem robić przez całe życie, to właśnie grać w zespole, i wciąż tak jest nadal.

…, więc porozmawiajmy trochę o Twoim solowym projekcie VERNI… Dobrałeś wielu dobrych muzyków do VERNI. Przy nagrywaniu uczestniczyli przede wszystkim Andre “Virus” Karkos (gitary) z DOPE i Ron Lipnicki (perkusja) z OVERKILL. Jednak poza nimi zaprosiłeś gościnnie także takich muzyków jak Jeff Loomis (ARCH ENEMY), Jeff Waters (ANNIHILATOR), Bruce Franklin (TROUBLE), Mike Romeo (SYMPHONY X), Steve Leonard (ALMOST QUEEN), Angus Clark (TRANS SIBERIAN ORCHESTRA), Mike Orlando (ADRENALIN MOB). Skąd taki pomysł by zaangażować tyle osób?

Po prostu pomyślałem, że to będzie zabawne i ekscytujące, i że również fani to polubią. Sam będąc fanem lubię takie pomysły, gdy zapraszani są różni goście do nagrania albumu. To sprawia, że dany materiał jest czymś specjalnym. Uwielbiam taki album Slasha, jak zaprosił różnych wokalistów, więc pomyślałem sobie, że również poproszę jakichś chętnych muzyków, których solówki by mi się spodobały. No i wszyscy byli zadowoleni z tego pomysłu.

Ale podejrzewam, że kompozytorem utworów do VERNI jesteś Ty? Poza tymi solówkami oczywiście…

Tak, wszystkie utwory na płycie ja napisałem. Ale również tworzenie muzyki z kilkoma innymi osobami byłoby dla mnie fajna sprawą.

Powiedziałeś, że w tej muzyce jest „jakiś Metal, Punk, klasyczny Rock … od QUEEN przez GREEN DAY, do METALLIKI”. A zatem są to dla Ciebie ważne zespoły?

Raczej tak. Te 3 zespoły prawdopodobnie znalazłyby się w dziesiątce moich najlepszych zespołów wszechczasów. Hymny Queen i podejście Green Day oraz moc Metalliki… Pewnie też znalazłby się tam Black Sabbath. I wszystkie te zespoły miały wpływ na sposób mojego tworzenia właśnie tych utworów, tak myślę.

12 października zostanie wydany album „Barricade”. Dla mnie to bardzo energetyczny album ze sporą dozą skocznych melodii i łatwo wpadających w ucho kawałków bez utraty tej rockowo-metalowej zadziorności.  Czy są już pierwsze reakcje?

Dopiero zobaczymy jakie będą. Jeszcze nie grałem żadnych koncertów, więc ciężko stwierdzić, co myślą fani, ale mam nadzieję, że po kilku koncertach okaże się jak zostały one odebrane. Jeśli chodzi o prasę, nigdy tego nie czytałem, więc nie mam pojęcia.

Czy na tym albumie jest jakiś utwór wyjątkowy?

Mam nadzieję, że wszystkie takie są, hahaha…. Ale tak naprawdę uwielbiam „Miracle Drug”, coś w rodzaju połączenia wielu rzeczy, które kocham, razem z punkiem i metalem oraz chwytliwym refrenem. Właśnie zrobiliśmy wideo do „Night of the Swamp King”, które jest rodzajem mini horroru, co było zabawne, poza tym zrobione w sposób, który mi się podobał.

Nie obyło się bez ballady „We Were Young” … Bardzo nostalgiczny utwór. Ach, też byłem młody…

Cóż, fajnie jest powspominać, no nie? Mam na myśli to, że jak patrzę na tłumy, zwłaszcza podczas festiwali i widzę mnóstwo dzieciaków biegających dookoła, pijących piwo, ganiających za dziewczynami i cieszących się słońcem oraz muzyką to po prostu myślę, ile z tego my doświadczyliśmy. Kiedy byłem młody nie przeżyłem wielu festiwali. Ale odkładaliśmy cały rok, by mieć szansę polecieć do Europy, by rozbić namiot i udać się na trzydniowy metalowy festiwal!

Czy na „Barricade” umieściłeś wszystkie skomponowane utwory? A może coś odrzuciłeś?

Nie uważam, żebym coś odrzucił. Zasadniczo skupiłem się na 10 najlepszych utworach i pozostałem z nimi do końca. Pracowałem nad nimi tak długo, aż poczułem się usatysfakcjonowany. Nie robię czegoś takiego, że nagrywam dużo materiału a potem coś wybieram.

Zrealizowałeś lyric video do utworów „Fir Up” oraz „Lost in the Underground”, który jest chyba jednym z pierwszych utworów, które skomponowałeś na „Barricade”. Teraz czekamy na prawdziwe wideo. Wspomniałeś o tym video do „Night of the Swamp King” …

Tak, właśnie kończymy prace nad Night of the Swamp King. To rodzaj mini horroru. Został nakręcony w Whales i Wielkiej Brytanii. Byliśmy bardzo podekscytowani, sprawiło nam to sporo zabawy. Lubię filmy i utwory, które nie są przez cały czas związane z rzeczywistym życiem lub poglądami społecznościowymi. Dużo czytam, zwłaszcza fantastyki, Steven King, Clive Barker, uwielbiam takie książki. Zawsze staram się mieć co najmniej jedną fikcyjną historię na albumie, który realizuję, bo wtedy jest szansa, by zrobić z tego mały film, co było świetną zabawą.

Dlaczego zdecydowałeś się na współpracę z Mighty Music?

Właściwie to Charlie z Bronx Casket Co mi to zasugerował. Skończyłem płytę i miałem trochę przerwy w Overkill, więc czekałem na jakieś zainteresowanie. Charlie skontaktował mnie z Michaelem (z Mighty Music). A jemu album się spodobał. Miał też kilka fajnych pomysłów, więc wydawało się, że będzie ok.

Wiem, że szykują się koncerty po Europie i Stanach Zjednoczonych z VERNI… Czy Ty w ogóle odczuwasz jeszcze tremę podczas koncertów?

Nie wydaje mi się bym kiedykolwiek miał tremę. Myślę, że trema bierze się z tego, że człowiek wcześniej się nie przygotowuje i nie zaliczył wystarczającej liczby prób. Dopóki mam szansę by wejść na scenę i grać to zawsze jest dla mnie świetną zabawa.

Nie jestem w stanie się powstrzymać i chciałbym popytać cię trochę o OVERKILL. Zespół, który zawsze był dla mnie jedną z najlepszych thrash-metalowych kapel… Ponad półtorej roku temu wydaliście ostatni album „The Grinding Wheel”. Album klasyczny, thrashowy – pełen mocy, drapieżności i ciężkości… Jaka była reakcja fanów na ten album?

To było niesamowite, wydaje się, że fani naprawdę go uwielbiają, a to jest jest naprawdę świetne. To jest nasz 19-ty album i podoba się tak samo, jak niektóre ze starszych klasycznych albumów. Super.

Od początku OVERKILL niezmiennie podąża tą samą drogą stylistyczną. Jednak nie jest to kopiowanie poprzednich patentów. Jesteś autorem utworów. Skąd czerpiesz inspiracje do wymyślania riffów dla OVERKILL?

W Overkill to tak naprawdę liczy się energia i odpowiednie nastawienie. Tak było od pierwszej płyty. Ja nadal jestem wielkim fanem metalu. Więc kiedy zaczynam tworzyć, to oczywiste jest, że riffy muszą mieć w sobie właśnie te rzeczy i są one właśnie tym, czego używam do „okilla”.

W 2017 roku wydaliście z KREATOR split, na którym umieściliście „Man in Black” (cover Johnny’ego Cash’a). Skąd taki pomysł, na dwu-utworwy split i dlaczego „Man in Black” i dlaczego z KREATOR’em?

Blitz (wokalista – przyp. autora) wpadł na pomysł, aby zrobić Man in Black, i było to zabawne. Myślę, że magazyn (Rock Hard) wpadł na pomysł splitu z Kreatorem. Mieliśmy z nimi trasę po Stanach i być może wówczas doszło do połączenia (Nuclear Blast i Rock Hard – przyp. autora). Dlatego wydawało im się to dobrym pomysłem.

W maju 2018 wydaliście „Live In Overhausen”. Jak wspominasz ten koncert?

Po prostu świetna noc. Przybyło tak wielu starych przyjaciół i fanów. Tłum niesamowicie śpiewał i krzyczał cały wieczór… Po prostu dużo radości.

W tym roku graliście też kilka koncertów w Australii. Gorąco było…

Szaleńczo gorąco!! Było kilka koncertów, które były naprawdę obłędne. A fani byli świetni.

A co obecnie dzieje się w obozie OVERKILL?

Właśnie miksuje się nowy album. Prawdopodobnie wyjdzie w lutym, a następnie ruszamy z powrotem w trasę.

Przez wiele lat miałeś okazję obserwować całą scenę Metalową (zarówno jako muzyk i jako fan). Wiele się zmieniło… Co na lepsze, a co na gorsze?

Myślę, że tak jak powiedziałeś, wiele się zmieniło. Niektóre na lepsze, a kilka spraw grzecznie pominę. Ale ogólnie jest w porządku? Wszystko się zmienia, a ty po prostu się w tym kręcisz.

Bardzo dziękuję za rozmowę i życzę sukcesów z VERNI (gdyż z OVERKILL już dawno go osiągnąłeś). Ostatnie słowa zostawiam Tobie…

Mam nadzieję, że zobaczymy was na trasie… gdzieś tam.

http://ddverni.com/

http://wreckingcrew.com/Ironbound/

Miejsce zamieszkania: Parczew, Polska. Zainteresowania / Hobby: muzyka, dziennikarstwo muzyczne, religioznawstwo, orientalistyka, antropologia, psychologia, medycyna, socjologia. Ulubione gatunki muzyczne: przede wszystkim wszystkie gatunki Metalu, Hardcore'a, Progresywny Rock oraz Gothic, Ambient, Muzyka Klasyczna, Etniczna, Sakralna, Chóralna, Filmowa, New Age, Folk i czasem Jazz, Elektro, Muzyka Eksperymentalna, Alternatywna... Współtworzył magazyn & webzine Born To Die'zine jako Gnom.
Powrót do góry