HELEVORN „Aamamata”

Blood Fire Death / BadMoodMan / Solitude Productions, 2019

Muzyka: Doom Gothic Metal

Strona internetowa:

http://www.helevorn.com/

https://www.facebook.com/helevornband/

https://helevorn.bandcamp.com/album/aamamata

Czas trwania: 57:00 minut (9 utworów)

Kraj: Hiszpania

HELEVORN jest kolejną kapelą promowaną przez hiszpańską firmę Blood Fire Death music promotions & management. Tym razem idealnie trafili w moje gusta a tym bardziej, że już dawno nie słyszałem tego typu muzyki.

Hiszpański HELEVORN istnieje już 20 lat (!) ale jest to dopiero ich czwarty album. Nieważne! Muzyka jaką prezentują na swoim albumie bardzo mną wstrząsnęła. Jest bardzo potężna, majestatyczna, ciężka i zarazem melodyjna oraz przepełniona depresyjnymi emocjami połączonymi z gniewem…

Wiele lat temu pokochałem muzykę w stylu MY DYING BRIDE, PARADISE LOST, AMORPHIS i im podobnych… Doom Metal z pierwiastkami Death Metalu lub Gothic Metalu… I właśnie HELEVORN udowodnił, że nadal ta muzyka żyje, że nadal są jej fani…

Muzyka HELEVORN wzbudza silne dreszcze emocji… smutku, rozpaczy, melancholii, zwątpienia… ale również wywołuje emocje gniewu, a nawet kontrolowanej agresji… Chociaż byłbym najszczęśliwszym człowiekiem na świecie, słuchając „Aamamata” nie potrafię się cieszyć, nie potrafię myśleć o czymś wesołym. W głowie kłębią się myśli rezygnacyjne…

Te ciężkie gitarowe riffy, ich specyficzna melodyka, te posępne, wręcz funeralne tempa, rzewne gitarowe melodie i oczywiście śmiertelnie poważne growlingi, wrzaski oraz pełen przygnębienia śpiew tłumią wszelkie resztki radości i optymizmu… Miejscami dołączają się także żeńskie wokalizy (wręcz żałobne lub czasem etnicznie zawodzące), a także pełne powagi melorecytacje, czy czyste gitary lub też zamajaczą w tle klawiszowe dźwięki co dodatkowo podkreśla klimatyczność całości.

Ostatni utwór „La Sibil·la” jest adaptacją katalońskiego średniowiecznego utworu pochodzącego z X wieku przerobionego na pełen żalu Doom Metal.

Muzyka snuje się posępnie niczym kondukt żałobny… ale to jest właśnie piękne… Te emocje! Słuchając „Aamamata” można płakać razem z HELEVORN.

Lista utworów:

  1. A Sail to Sanity
  2. Goodbye, Hope
  3. Blackened Waves
  4. Aurora
  5. Forgotten Fields
  6. Nostrum Mare (Et deixo un pont de mar blava)
  7. Once upon a War
  8. The Path to Puya
  9. La Sibil·la

Skład:

Xavi Gil – Perkusja,

Samuel Morales – Gitary

Josep Brunet – Wokale

Enrique Sierra – Keyboard

Sandro Vizcaíno – Gitary

Guillem Morey – Bas

Ocena: 9.5/10

Miejsce zamieszkania: Parczew, Polska. Zainteresowania / Hobby: muzyka, dziennikarstwo muzyczne, religioznawstwo, orientalistyka, antropologia, psychologia, medycyna, socjologia. Ulubione gatunki muzyczne: przede wszystkim wszystkie gatunki Metalu, Hardcore'a, Progresywny Rock oraz Gothic, Ambient, Muzyka Klasyczna, Etniczna, Sakralna, Chóralna, Filmowa, New Age, Folk i czasem Jazz, Elektro, Muzyka Eksperymentalna, Alternatywna... Współtworzył magazyn & webzine Born To Die'zine jako Gnom.
Powrót do góry