Deformeathing Production, 2016
Muzyka: Grindcore
Strona Internetowa: https://www.facebook.com/sthtpl/
Czas Trwania: 25:34 minut (17 utworów)
Kraj: Polska
Już za chwilę, za dni parę….dokładnie 21 września tego roku, STRAIGHT HATE wyprowadzi swój kolejny cios. Nie wiem jak Wy, ale ja osobiście czekam na niego z niemałą niecierpliwością. Dlaczegóż zapytacie? Ano chociażby właśnie i przede wszystkim za sprawą opisywanego przeze mnie w tym momencie debiutanckiego albumu tej załogi.
Dwadzieścia pięć minut grindcore’owego pręgierza jaki lubię. Siedemnaście utworów szczerego do bólu wkurwu, bezpośrednich ciosów, naturalnej, bezpośredniej wściekłości. Nie jest to jakoś szczególnie zawiłe granie, zresztą w tym gatunku generalnie się to nie zdarza, ale robi swoje że gnaty pękają. Przecież o taki efekt chodzi przede wszystkim. Ma być wpierdol bez orzekania o winie. Błyskawiczne manto żeby delikwent nie zdążył się zorientować co tu przed chwilą się stało.
„Fuck It This Is Grindcore” – to tytuł jednego z utworów ale i swoista, jasna deklaracja. Zresztą, spokojnie może być też pewną definicją całego krążka. Przebojowy, z punk’owym przytupem i totalnym luzem. A dobrego grania jest tu jeszcze więcej. „The Defenders Of Morality”, „The King Of Everything”, „Corporation” czy „Ludzki Szlam” to dla przykładu strzał za strzałem, a takiej wyśmienitej sonicznej brzydoty jest tu więcej.
Zresztą, „Every Scum Is A Straight Arrow” to wcale nie takie znowu lakoniczne naparzanie. Oczywiście, album spinają konkretne ramy gatunkowe, ale żeby nie zrobiła się niestrawna breja trzeba umieć mieszać łychą. Jak trzeba jest powiedziałbym całkiem skocznie, jest obowiązkowe, punk’owe umpa umpa, jest klasyczna jazda bez trzymanki, ale i miejsce na złapanie oddechu, czytaj „jak na nich chwila pozornego spokoju”. Są ciągoty w stronę deciora, a całość dosmakowana jest szwedzkim stołem, co mi cholernie pasuje. Same utwory nie wychylają się szczególnie poza dwie minuty mierzone od START po STOP, więc jak nie trudno się domyśleć – jest intensywnie.
Wszystko tu pięknie bucy, wszystko pięknie cyka, brzmi, że ja osobiście nie szczególnie mam pytania. Dają radę sukinsyny he he. A i koncertowo ten materiał to młyn. Wiem, bo sprawdziłem! Już za chwilę, za dni parę…..czekam na kolejne uderzenie.
Lista utworów:
1. High Priest’s Hand Gesture
2. Don’t Be So Cheap
3. Beautiful Slut
4. Self-Deception
5. Lovely Family
6. Fuck It This Is Grindcore
7. Looking for a Victim
8. The Defenders of Morality
9. Disagreement
10. Corporation
11. Ludzki Szlam
12. Extinction
13. Impatient Diarrhea
14. Old Friends
15. The King of Everything
16. Sofa Agent
17. Tear the Flesh
Skład:
Wizun – perkusja
Kuba – wokale
Kamil – gitary
Przemek – bas
Ocena: 8.5/10