Ossuary Records & Helicon Metal Promotions, 2020
Muzyka: Heavy Metal
Strona internetowa:
https://www.facebook.com/ShadowWarriorPL
https://shadowwarrior.bandcamp.com/album/cyberblade
Czas trwania: 35:05 minut (8 utworów)
Kraj: Polska
Przyznam, że ten młody, gdyż niespełna dwuletni zespół,SHADOW WARRIOR od początku obrał konkretnie sprecyzowaną drogę. Obecnie na Metalowym podwórku mamy głównie dwa rodzaje kapel. Jedni, kombinują jak mogą, to znaczy aranżacyjnie – jak potrafią, łącząc różne gatunki muzyczne Metalu (i nie tylko) by stworzyć jak najbardziej oryginalną muzykę. Z kolei drudzy, starają się wracać do korzeni, być old-schoolowi – poprzez naśladownictwo i przypominać nam jaki był Metal sprzed lat.
I właśnie SHADOW WARRIOR jest reprezentantem tych drugich zabierając nas w retrospektywną podróż po świecie tradycyjnego Heavy Metalu z przełomu lat 70/80 ubiegłego wieku. Z tym, że z odrobiną oryginalności jaką jest, przede wszystkim tematyka liryczna, nawiązująca do Japońskiej kultury oraz warstwa wokalna, za którą odpowiedzialna jest Anna Kłos, emanująca klasycznym heavy-metalowym kobiecym głosem – mocnym, krzykliwym, zadziornym i śpiewającym, oscylującym pomiędzy niskimi (kobiecymi) i wysokimi rejestrami. Podobne prezentacje wokalne usłyszycie oczywiście w WARLOCK czy DORO, a także w rodzimym STOS. Myślę, że Anna radzi sobie bardzo dobrze. Jednak do ideału jeszcze trochę brakuje. Znacznie lepiej brzmią te wyższe, bardziej krzykliwe i drapieżne partie, niż te niżej osadzone śpiewy. Ale trening czyni mistrza, więc to tylko kwestia czasu, gdyż potencjał wokalny jest.
Zaś muzycznie jest klasycznie i to bardzo. Typowo heavy-metalowo. Bez zbędnych „upiększaczy” i urozmaiceń. Utwory posiadają klasyczne struktury, jak wstęp, rozwinięcie, zwrotki, refreny, przerywniki w postaci popisowych partii solowych i akcentujące chórki, powtórzenia no i zakończenia. Utwory są dynamiczne, energetyczne, galopujące i oczywiście melodyczne, z łatwo wpadającymi w ucho refrenami, czy akcentami, co silnie oddziaływanie na emocje słuchającego, a także na jego , doprowadzając do rytmicznych podrygów. Ponadto przyśpieszenia i zwolnienia, aż do balladowych tematów… Kompozycje mocno nawiązują do (oczywiście) WARLOCK i wczesnego IRON MAIDEN.
Ja osobiście darzę tego typu muzykę sentymentem. Jedną z moich pierwszych płyt winylowych był właśnie WARLOCK „Burniung The Witches”, i także kasety z albumami IRON MAIDEN mam do dzisiaj. Ponadto zawsze miałem też sentyment do lubelskich kapel, jako że to jest moje województwo. Jednak nie wiem jak ta muzyka odnajdzie się na dzisiejszym rynku, do bólu nasyconym muzycznymi różnorodnościami. Chociaż jak donoszą internetowe media wokół kapeli coś się ciekawego dzieje. A i sam zespół, mimo krótkiego stażu może pochwalić się pewnymi osiągnięciami.
Lista utworów:
1. Cyberblade
2. Demolition Hammer
3. Iron Hawk Rising
4. I Am The Thunder
5. Squadrons Of Steel
6. Demon’s Sword
7. Headless Riders
8. Flight Of The Steel Samurai
Skład:
Anna Kłos – wokale
Marcin Puszka – gitary
Krzysztof Aftyka – gitary
Karol Zmaczyński – bas
Zdzisław Krzyżanowski – perkusja
Ocena: 8.0/10