Art Gates Records, 2021
Muzyka: Thrash Metal
Strona internetowa: https://www.facebook.com/dawnaheadofficial/
Czas trwania: 59:31 (11 utworów)
Kraj: Niemcy
Zespół DAWN AHEAD założyła w 2011 piątka pasjonatów muzyki, mieszkańców urokliwego miasteczka Ginsheim-Gustavburg, leżącego w Hesji, blisko miejsca gdzie rzeka Men wpada do Renu.
Przed omawianą płytą, niemiecki kwintet wydał tylko dwie CD-Ep. „Fallen Anthems” przy pierwszym odsłuchu średnio mi się spodobał, przy kolejnych już tylko zyskiwał. Rodzajem muzy, na którym przede wszystkim oparty jest ten album to szybki, raz bardziej surowy, raz bardziej motoryczny thrash-metal, choć nie tak agresywny jak n.p. w przypadku KREATOR.
Ale na tym gatunku pomysły Niemców się nie kończą. Thrash często przeplatany jest z metal-hardcore’m, ciężkimi klimatami nawiązującymi do doom, brutalnym mniej lub bardziej black-metalem, są też fragmenty heavy-metalowe i heavy-thrashowe. Znajdziemy też momenty – zwłaszcza intra do utworów – łagodne, melancholijne, tajemnicze.
Wokal dostosowuje się do tych konwencji – znajdujemy na krążku śpiew czysty, także podobny do stosowanego w hardcore, również blackowy skrzek, niski i bardzo niski growl. Wokalista nie jest technicznie wyrafinowany, używa swojego głosu prosto, ale dzięki tej różnorodności dużo wnosi do przekazu muzycznego.
Najciekawszymi instrumentalistami w grupie są gitarzyści. Dają kompozycjom dźwiękowe „mięso” i tworzą proste, ale ciekawe melodie oraz multum wielobarwnych, przykuwających uwagę solówek.
DAWN AHEAD śmiało miesza różne style i tworzy z tego spójną całość. Miksuje również bogactwo nastrojów duszy: witalność, frustrację, nienawiść, przygnębienie, napięcie. Ale takie łączenie różnorodnych stylistyk to znak dzisiejszych czasów – nie tylko w muzyce metalowej, ale i w innych gatunkach muzyki i w ogóle w twórczości artystycznej.
Niemcy pomimo licznych wpływów posiadają własne spojrzenie na granie, pewną oryginalność. Wydaje mi się że band dopiero zaczyna swą drogę, stać go na jeszcze dużo więcej, co być może pokaże na kolejnych wydawnictwach. Czego mu z całego serca życzę. Póki co warto posłuchać pełnego życia i ognia „Fallen Anthems”.
Lista utworów:
1.Death Roll
2.State of Mind
3.Suffer
4.Anthem of the Fallen
5.I Command
6.Among the Blind
7.Shot At Dawn
8.All I Have To Do
9.Pride
10.Summon the Black
11.Excess
Skład:
Marcel Martin – gitary
Thomas Wolf – gitary
Jan Bechtloff – perkusja
Christian “Chrischaan” Wilsberg – wokal
Patrick Samarzija – bas
Ocena: 7.7/10
Podobne Artykuły
WOLFPATH „Wolfpath”
THE VISION BLEAK „Weird Tales”
COMPULSIVE + CRY OF THE NILE „The Voiceless Symphony”
MISANTHROPIC RAGE „Gates No Longer Shut”
EXHORDER „Defectum Omnium”
CORTEGE „Vandari”
SAMAEL „Passage – Live”
LA MER „Tetrahedra”
ABSQUE COR „Na zawsze cieniem…”
WAYFARER „American Gothic”
REBAELLIUN „Under the Sign of Rebellion”
WILCZYCA „Magija”
RAVENOIR „Cultus Inferi”
THY CATAFALQUE „Alföld”
HYPNOS „Deathbirth”
SEPULCRUM „Lamentation of Immolated Souls”
KINGDOM „Abusive Worship In The Chamber Of Shame”
FURIA GNIEW „Wstyd”
MROME „Leech Ghetto”
SZNUR „Ludzina”
TÚRIN TURAMBAR „RABARBATTOIR czyli CUDOWNE ROZMNOŻENIE SMOŁY”
PUKEWRAITH „Banquet of Scum”
HELL’S CORONATION „Transgression of a Necromantical Darkness”
EUTANOR „Assembling Tomorrow”
NUNSLAUGHTER „Hells Unholy Fire”
MROME „Noetic Collision On The Roof Of Hell”
WILCZYCA „Magija”
MOLEKH „Ritus”
CTHULHUSS „Oblteration Of Soul”
DOOMSTER REICH „Blessed Beyond Morality”
UKĆ „Coming Out”
PROFECI „Ubóstwo”
SATANIC WARMASTER „Aamongandr”
GENIUS ULTOR „Wiatr”
RAFAŁ KOŁACKI „Mektoub”
