SUNRUNNER „Sacred Arts Of Navigation”

FastBall Music & Bob-Media Distribution & Illegal Eagle Productions, 2021

Muzyka: Hard Rock / Progressive Heavy Metal
Strona internetowa:
https://sunrunnermusic.com/
https://www.facebook.com/sunrunnermusic/
https://fastball-music.bandcamp.com/album/sacred-arts-of-navigation
Czas trwania: 56:38 (11 utworów)
Kraj: U.S.A.

SUNRUNNER pochodzi z Portland w Stanach Zjednoczonych. Swoją przygodę zaczęli w 2008 roku, a „Sacred Arts Of Navigation” jest ich piątym albumem.

Okładkę albumu po raz kolejny zdobi obraz Jana Barlow’a, który wyraźnie nawiązuje swoją tematyką do poprzedniego albumu „Ancient Arts Of Survival” z 2018 roku. Ciekawe połączenie futurystycznego świata z akcentami indiańskimi. Zapewne zdradza to kontynuację jakiejś koncepcji. Z kolei wewnątrz bookletu, przy każdym z tekstów znajdują się grafiki Franka Navarro, które nacechowane są pewną symboliką.

Szczerze mówiąc, nie znając twórczości kapeli spodziewałem się czegoś bardziej muzycznie nacechowanego indiańskim folklorem. Jednak okładka wywarła na mnie zbyt duży wpływ, a raczej na moją wyobraźnię.

Muzycznie album obraca się pomiędzy trzema gatunkami, które ze sobą jednoczy. A mianowicie istotną cechą jest hard-rockowe brzmienie i pewne gitarowe patenty (może nieco w stylu DEEP PURPLE, może LED ZEPPELIN), które w wielu miejscach swoją ciężkością i dynamiką przechodzą w heavy-metalowe granie (trochę zadziorności w stylu JUDAS PRIEST, czy cwałującej melodczności IRON MAIDEN – zwłaszcza specyficzne tematy gitary basowej lub gitarowych riffów albo chwytliwej melodyki w stylu HELLOWEEN). Z kolei pewne zwolnienia przesterowanych gitar nasuwają na myśl podobieństwa do BLACK SABBATH (z Ozzym Osoburnem), wręcz w doom-metalowych nastrojach. I do tej hardrockowo-heavy-metalowej tematyki dołączają wyraźne wpływy Progresywnego Rocka z lat 60-70-tych, z bluesowo-jazzowymi inspiracjami i ze swoim podejściem do kombinowania przy rytmice, partiach gitary basowej, partiach solowych gitar czy urozmaicaniu kompozycji różnorodnością tematów.

Wokalnie jest dość różnorodnie, w sensie hard’n’heavy… Nieco mroczne, drapieżne melorecytacje, wrzaskliwe śpiewanie oraz falsetowy ochrypły śpiew dominują, co także jeszcze bardziej przybliża SUNRUNNER w stronę Progresywnego Rocka/Metalu. Z tym ochrypłym falsetem trochę też skojarzyli mi się z SAVATAGE.

A zatem mamy tutaj zarówno szybkie, dość ciężkie i bardzo dynamiczne granie, z dość ciężkimi zwolnieniami przeplatane różnymi, zazwyczaj melodyjnymi solówkami oraz spokojnymi partiami czystych gitar. A urozmaiceniem typowego rockowego instrumentarium okazało się incydentalne wykorzystanie gry na gitarze dobro oraz bouzouki, czy bongosy, co w połączeniu ze specyficzną rytmiką perkusyjną i akordami czystych gitar wniosło pierwiastek „folkowości”.

„Sacred Arts Of Navigation” to także momenty nastrojowości, nieco melancholijnego klimatu, a nawet krótkie balladowe ukojenia i także emocjonalnych uniesień.

Jednak brakuje mi tutaj większej dawki tej muzycznej epickości, rozmachu i klimatycznej przestrzeni, jakich spodziewam się po progresywno-rockowo-metalowych kompozycjach. Zwłaszcza, że ta okładka naprawdę mnie nastroiła, jeszcze przed posłuchaniem tego albumu.

Lista utworów:
01. The Launch
02. Promise Of Gold
03. Faraway Worlds
04. Invisible Demon Of Technology
05. Where Is My Home
06. Acadia Morning Ride
07. Obstacle Illusion
08. Dragonship
09. Last Night In Tulum
10. No Mess, No Magic
11. Navigating The Apocalypse

Skład:
David Joy – bas & Backing Vocals
Ted MacInnes – perkusja & instrumenty perkusyjne & wokale wspierające
Joe Martignetti – gitary, bouzouki & wokale wspierające
Bruno Neves – wokale

Gościnnie:
Marcus Jidell – gitara dobro & wokale wspierające
Frank Navarro – bas

Ocena: 8.0/10

Miejsce zamieszkania: Parczew, Polska. Zainteresowania / Hobby: muzyka, dziennikarstwo muzyczne, religioznawstwo, orientalistyka, antropologia, psychologia, medycyna, socjologia. Ulubione gatunki muzyczne: przede wszystkim wszystkie gatunki Metalu, Hardcore'a, Progresywny Rock oraz Gothic, Ambient, Muzyka Klasyczna, Etniczna, Sakralna, Chóralna, Filmowa, New Age, Folk i czasem Jazz, Elektro, Muzyka Eksperymentalna, Alternatywna... Współtworzył magazyn & webzine Born To Die'zine jako Gnom.
Powrót do góry