MORGUE „Lowest Depths of Misery”

Godz ov War Productions, 2022

Muzyka: Brutal Death Metal / Grindcore / Black Metal
Strony internetowe:
https://www.facebook.com/official.morgue
https://morguecult.bandcamp.com
Czas trwania: 29:55 (9 utworów)
Kraj: Francja

Duet MORGUE powstał w 1997 w Alés, niewielkiej miejscowości o ciekawej historii, leżącej w południowej Francji (region Oksytania). Działał w latach 1997-2005, w 2012 wznowił aktywność która trwa do teraz. Ten sam skład tworzy jednocześnie death metalowy band CORRUPTER, oraz obaj Oksytańczycy są powiązani z kapelami 400 THE CAT, MUTISM i SUPERSTATIC REVOLUTION. MORGUE z Alés nie należy mylić z zespołem o tym samym szyldzie z Dijon, oraz kilkunastoma innymi grupami z całego świata które również przyjęły nazwę MORGUE.

Omawiany duet z Alés wydał po kilka epek, splitów, pełno czasowych albumów i po jednym demo, i kompilacji.

Okładka „Lowest Depths of Misery” nawiązuje do typowej tematyki death metalowej plastyki. Przedstawia zdeformowaną trupią czaszkę, oryginalnie namalowaną, połączenie grozy i komizmu – mi jej wygląd trochę kojarzy się z jajkami sadzonymi 🙂

Muza na krążku to bardzo brutalny i szybki death metal połączony z death grind. Często w utworach muzyka jest agresywna i szybka, a po jakimś czasie – co wydaje się prawie niemożliwe – agresja i szybkość jeszcze wzrastają. Płyta nie jest jednak jednostajna, zawiera również fragmenty łączące klimaty horroru i mroku, inspirowane black metalem. Jest też kilka nastrojowych intr i outr. Ale szybkie partie też często połączone są z atmosferą ciemności, zła, grozy.

Kompozycje pomimo swojej ekstremalności, niszczących ścian dźwięku zawierają pewną chwytliwość, melodyjność (oczywiście chwytliwość rozumianą w stylu grania, do którego należą). Jest też parę ciekawych, niezwykłych solówek gitarowych.

Muzycy się nie oszczędzają, grają z niespotykaną pasją, z flaków. Pochwalić trzeba perkusję, jest naprawdę świetna.

Płyta trwa pół godziny i dobrze że nie dłużej, bo chyba nie wytrzymałbym więcej takiej niepohamowanej, bezwzględnej, obłąkanej nawałnicy dźwięków. Do tego zawartość albumu nie jest chaosem, wszystko ma tu ręce i nogi. To potężna, bezkompromisowa, robiąca ogromne wrażenie muza. Naprawdę znakomity kawał ekstremalnego metalu.

Lista utworów:
1. Transcend the Acheron
2. Polar Aftermath
3. That Which Does Not Live
4. House of the Departed
5. Down Syndrome
6. Roads to Gehenna
7. Walls of Dis
8. Hug and a Stab in the Back
9. Safe in Gods Care

Skład:
Jérôme Blandino – bas
Max Lobier – gitary, wokal, perkusja

Ocena: 9.0/10

Miejsce zamieszkania: Wałbrzych, Polska. Z wykształcenia technik geolog. Zainteresowania: muzyka, sztuki plastyczne, literatura, filozofia, biologia, neuronauka, astronomia, nietypowe odmiany szachów. Ulubione gatunki muzyczne: Black Metal, Progresywny Metal, Progresywny Rock, Hard Rock, Gothic, New Wave, Cold Wave, Noise, Elektroniczna Szkoła Berlińska. W wolnych chwilach tworzy kontrowersyjne opowiadania i rysunki.
Powrót do góry