RAVENOIR „Cultus Inferi”

RAVENOIR „Cultus Inferi”

 

Black Barn Music, 31 Październk 2023

Muzyka: Melodic Death Metal

Strony internetowe:

https://www.facebook.com/RavenoirOfficial

https://www.instagram.com/ravenoirofficial/

https://open.spotify.com/artist/52zwJ1ufQLPIG5u2sQIUCf

Czas trwania: 43:28 (8 utworów)

Kraj: Czechy

Czesi z Ravenoir raczą nas swoim trzecim pełniakiem wydanym przez czeski Black Barn Music. Przedpremierowo zmierzyłem się z „Cultus Inferi” (premiera płyty 31.10.2023). Nie będę ukrywał, że jest to pierwszy kontakt z tą kapelą. Nastawiłem się na czeski Death Metal w stylu Krabathora czy innego jakiegoś grindowego mordercy a tymczasem dostałem klimatyczne granie, które przypomniało mi środek lat 90.

Pierwsze co rzuciło się w oczy to logo, lekko zalatuje klimatem z szwajcarskiego Triptikon. Nie jest to jedyna podobizna co do Szwajcarii, jest jeszcze cos szwajcarskiego… ale to troszkę później. Dobre wrażenie robi okładka, znakomicie spaja się z zawartością muzyczną. Porządną pracę wykonał meksykański artysta Nestor Avalosa, tworzył okładki płyt dla Moonspell czy Deicide.

Jedziemy z tematem!
Album otwiera nam siedmiominutowy kolos „Glorification of Godlessness”, znakomite intro połączone z jednym z bardziej agresywnych i szybszych numerów tej płyty. Znakomita aranżacja, mocne przestronne brzmienie. Wszystko jest czytelne i zgrane wręcz z chirurgiczna precyzją. „Black Luna” praktycznie wchodzimy z doomowe klimaty, przypomina mi to „Wildhoney” Tiamta. Melodia klimat, solówki, które pięknie łączą każdy utwór. Wokal Alesha mocno zalatuje mi latami 90, Szwajcarią w stylu Alastis, zresztą nie tylko wokal, brzmienie, kompozycje, atmosfera poprzedniej epoki. „Crow’s Call” wejście jak z buta, mocne agresywne riffy, miażdżący wokal i potężna partia perkusji. Walec! „Confession To The Darkness” kawałek zalatujący klimatami black metalowymi. Mocno siadł mi wokal, pełni rolę dodatkowego instrumentu. „Requiem” raczej wypełniacz, ale fajny klimat przed „Belial’s Realm”, potężny ciężki riff, w powolny sposób miażdży na swojej drodze słuchacza. Wbrew pozorom, które z góry sobie przyjąłem, że pewnie takie granie będzie nudne i banalne. Miło się zaskoczyłem. Szczególnie w „Orgiastic Ceremony”, czerpie inspirację ze oldschoolowego złotego czasu death metalu. Słychać tu Vadera mocny masakryczny rytm i solówki w stylu Zakka. Najlepszy numer na płycie! „Kingdom of Amnesia”, majestatyczny utwór w klimatem Doomowym z Death Metalową nutą i orkiestrą. Zaczynam myśleć, że wolne tempo dociągnie do końca płyty, wtedy jednak zaskakuje nas zmiana tępa. Kawałek przeistacza się w klasyczne deathowe uderzenie, piękne zakończenie płyty.

Płyta w średnich tempach jednak nie nudzi, może nie ma tu nic odkrywczego, ale muzycy swoją techniką i kompozycjami utworów udowadniają, że z każdego stylu można wyciągnąć coś wartościowego. Płyta nabiera smaku z każdym odsłuchem. Album warty uwagi.

Lista utworów:

1. Glorification of Godlessness
2. Black Luna
3. Crow’s Call
4. Confession to the Darkness
5. Requiem
6. Belial’s Realm
7. Orgiastic Ceremony
8. Kingdom of Amnesia

Skład:

Igor Hubík – Bas
Alesh AD – Gitara/Wokal
Zbyněk Husa – Perkusja
Jiří Háb – Gitara

Ocena: 8/10

 

Zespół RAVENOIR

 

Miejsce zamieszkania: Parczew, Polska. Zainteresowania / Hobby: muzyka, filmy, historia II wojny światowej. Ulubione gatunki muzyczne: thrash, black, death metal. Od kilku lat chory fan winyla.
Powrót do góry