AMALTHEIA „Amaltheia”

Godz Ov War Productions, 2022

Muzyka: Black Metal
Strona internetowa: https://godzovwarproductions.bandcamp.com/album/amaltheia
https://www.facebook.com/Amaltheia.BM
Czas trwania: 33:27 (6 utworów)
Kraj: Wielka Brytania / Grecja

AMALTHEIA opiekunka młodego Zeus’ka… Przeradzająca się w opiekunów… Właśnie kogo?

Świdrują gitarki… Świdrują mój umysł… Ten głos, który wydobywa się z gardzieli przypomina GRAVELAND… Muzyka to inna bajka… Połamana z nutą romantyzmu. Poschizowana z odrobiną pazura. Prosta w swoim przekazie, na swój sposób skomplikowana. Będąca zarazem Czarcim pomiotem z anielskim przesłaniem… Bo czyż spojrzenie w umysł greckiej mamki nie sprawia nam radości?

Sama okładka zbija z tropu. Tutaj chodzi o logotyp… Kabalistyczne podejście do owej wizji… Niby na dzień dobry szablonowa w przekazie i swojej treści… W rzeczywistości przejawia wysublimowany obraz… Obraz, który przedstawia wyważone dźwięki… Pera stuka i jest na odpowiednim miejscu… Ładnie wkomponowuję się w całość… Marszruta jest wyznaczona.

Mają swój koszmar… Nasz… Zaklęty… Hipnotyzują… Wynoszą ponad piedestał… To nie jest na swój sposób, niezbyt przejrzysty Black Metal?! Poniekąd obcujemy z wyższą formą pewnej materii… Uwielbiam, kiedy AMALTHEIA idzie tym wyważonym tempem, kiedy obrazuje swoje spostrzeżenia, aby później przerodzić się w tą dwubiegunowość…

Nie lecą do przodu… Nie naparzają… Budują odpowiednią atmosferę… Nie powiem, bywają a’la VOIVOD. To są tylko moje spostrzeżenia.

Bywają momenty, że jest surowica, ale czasami wydaje się, iż ciągną ścieżką industrialnej zajawki, coś jak „Pyre”, coś ponowne takie skojarzenie z naszego podwórka… Zapomniałem…

Przejawiają swój muzyczny ciężar, łącznie z melodyką… Zabijają swoim istnieniem… AMALTHEIA to taka samoistna tęsknota… W końcu słyszę bas… „Fall”, i tego mi brakowało… Robią swoje i chwała im za to, może nie jest to wiekopomne odkrycie, ale przyjemne dla ucha.

Reasumując… Czas spędzony na ów band, nie jest zmarnowanym… W głowie pozostaną te cykadełka… Spokój ducha, spokój umysłu.

Lista utworów:
01. Pyre
02. Dominion
03. Dawn
04. Threnody
05. Fall
06. Oblivion

Skład zespołu:
Fas – Gitara
Iconochasm – Bas, Wokale
A.S.Y. – Gitara, Wokale
Akmonas – Perkusja

Miejsce zamieszkania: Parczew, Polska. Zainteresowania / Hobby: muzyka, dziennikarstwo muzyczne, wiara w kult przodków, filmy (zakłamujące historię), w pewnym sensie narodowy socjalizm (bardziej ukierunkowanym ku neo-pogaństwu), historia (warcholstwo szlachty polskiej & lisowczycy), a w szczególności Asterix i Obelix (komiks wszech czasów. Rene Goscinny i Albert Uderzo rules! Aczkolwiek w pewien sposób wzorowane na Kajku i Kokoszu), dodam jeszcze Wiedźmin i reszta z gatunku fantasy... jak Conan, Salomon Kane czy też Vuko Drakkainen, a obecnie Jaksa. Ulubione gatunki muzyczne: nihilistyczno-mizantropiczne, a zarazem psychodeliczne odłamy, ogólnie rzec biorąc nie stronie od thrash (na nim się wyhodowałem), black, folk, pagan, slav, viking, etc. alternatywna... Stworzył Born To Die'zine.
Powrót do góry