Bardzo miłe rozczarowanie. Przed ukazaniem się krążka słyszałem iż będzie to bardzo eklektyczna płyta, z dużą ilością elektroniki. I tak faktycznie jest, klawisze odgrywają tutaj ogromna rolę, ale wbrew moim wcześniejszym obawom nie jest to jakaś industrialna papka, ale zagrana z głową klimatyczna mieszanka, oparta przede wszystkim na zajebistej jeździe gitar. Tak, gitary stanowią potężny filar tej muzy, korzystając nieco z death metalu, ale czerpiąc przede wszystkim z trashu. Niektóre riffy są jakby wyjęte z najlepszych czasów trash'owych mistrzów, zagrane z ogniem, i przede wszystkim interesująco tak, że słuchanie płyty nie nudzi nawet za entym razem. Rafał to doskonały gitarzysta, posiadający świetny zmysł kompozytorski, jago gra zachwyca zarówno jeśli chodzi o budowę riffów, jak i doskonałe solówki. Uwagę zwraca też niesamowity wokal, Covan posługuje się zarówno growlem (Abstract!), czystymi wokalami, jak i kompletnie odjechanym skrzekiem (Inspiration). Czasami tworzy tak niesamowicie schizofreniczne linie, że człowiek zaczyna się zastanawiać czy aby na pewno jest z nim wszystko OK. Do tego dochodzą jeszcze bas i perkusja które niemal programowo wypełniają swoje role, napędzając wszystko do przodu, i wspomniane już klawisze dodające klimatu całości.
Ahropia na pewno jest zespołem nietuzinkowym, bardzo odważnym i poszukującym, co w czasach dzisiejszego przesytu jest ogromną zaletą. Co prawda ich muzyka nie jest najłatwiejszą do określenia, ale na pewno można mówić, że jest to ostra muza. Wybuchowa mieszanka trashu, lekko i z wyczuciem industrialna, miejscami niezwykłe klimatyczna, a miejscami dosłownie chora, i przede wszystkim interesująca. Wbrew pozorom jest to również niezwykle agresywna muzyka, gniew i nienawiść wypełniają ją po brzegi, czasami dopełnione odrobiną spokoju ,smutku i promieniami nadziei. Zapewne nie przypadnie z niektórych powodów do gustu ortodoksyjnym maniakom, ale wszystkie otwarte jednostki przynajmniej powinny spróbować kontaktu z tą formacją. Myślę iż to bardzo dobrze iż nasza scena może się pochwalić zespołem takim jak Athropia, gdyż jest on właściwie taką małą sensacją. Polecam!
ocena: 8/10
Lista utworów
1. Code word (personal) cold world
2. Abstract
3. Infected tears
4. Inspiration
5. Nameless rot
6. Sins of nations
7. Sugar cube
8. Twisted logic
9. Structure of emptiness
10. Into (my) xication
11. Acid sideefect: Lost In darkness