Muzyka: Ambient black metal
Czas trwania: 34:10
Ostatnie wydawnictwo Stalaggh wydaje mi się być krokiem w tył w stosunku do ich debiutu: „Projekt Nihil”. Oczywiście, możliwe że mam takie wrażenie z tak prozaicznego powodu, jak to, że taka muzyka w nadmiarze po prostu mnie nudzi. Ale – ile można słuchać praktycznie tych samych pomysłów na dwóch niby różnych płytach?
Jedyne różnice, jakie zauważam w warstwie muzycznej „Projekt Terror” a „Projekt Nihil” to dodanie tutaj więcej hałasu. Debiut był spokojniejszy, bardziej minimalistyczny, ten po prostu brzęczy i nieudolnie w wielu miejscach kopiuje – dajmy na to – Abruptum.
Bo, jak dla mnie, Stalaggh brzmi właśnie jak podróbka Abruptum. Kreowanie się na strasznie „chorych psychicznie” nihilistów na nikim nie robi już wrażenia. I jeżeli słuchając ponurego i ZŁEGO Abruptum mam czasem ciarki na plecach, to przy Stalaggh jedynie zasypiam. Niby te szumy, krzyki (a w zasadzie darcie ryja, podobne temu z Silencer, Abruptum, czy nawet Burzum), trzaski i podobne im dźwięki mają jakąś tam ‘moc’ przekonywania – ale wyczerpała się ona ponad 10 lat temu na „Obscuritatem Advoco Amplectere Me” wspominanej już wielokrotnie kapeli na A.
Podsumowując Stalaggh jest według mnie totalnie przereklamowany, a do mistrzów im daleko. Takich projektów było i będzie wiele, wspominając chociażby Emit, czy Silencer – wszyscy niby chorzy psychicznie i źli – nam pozostaje kwestia wiary w to, co mówią muzycy i ocenienia ich muzyki. Stalaggh, odcięty od otoczki – muzycznie się nie broni.
ocena: 4.0/10
Lista utworów
01. Projekt Terror