Kraj: Polska
Gatunek: melodic/speed/death metal
Dobre utwory: Bullet in your head , Judgement
Strona internetowa: www.madeofhate.net
Czas trwania: 38:59
Początek roku 2008 przyniósł nam dwie ciekawe płyty dokładniej Blooddrunk CHILDREN OF BODOM i opisywaną przeze mnie płytę MADE OF HATE. Dlaczego mówię o tych albumach? Dlatego, że łatwo można zobaczyć jak polacy grają lepiej niż pierwowzór takiego grania.
Przeciwieństwie do CHILDREN OF BODOM nasze rodzime MADE OF HATE stawia przedewszystkim na gitary i na chwytliwość w swoich kompozycjach nie zapominająć o świetnym zapleczu technicznym (nie bez powou Michał nazywany jest polskim Alexim Laiho). Panowie z MADE OF HATE grający wcześniej pod szyldem ARCHEON wyraźnie nawiązywali do finów teraz jednak odrzucili klawisze i skupili się na dynamice gitar. Zdecydowanie ta zmiana wyszła na dobre, od końca lutego można się o tym przekonać już na własne uszy.
Czy nasi rodacy mogą nas zaskoczyć czymś co nazywamy melodic/speed/death metalem pokroju CHILDREN OF BODOM za dawnych czasów? Czy cokolwiek można wnieść do takiej muzyki?
Myślę, że tak, a bynajmniej ekipa MADE OF HATE swoje przysłowiowe trzy grosze wrzuciła skoro ich album wypada lepiej niż twórców gatunku. Czemu lepiej zapytacie? Po pierwsze panowie wiedzą, że melodia nie może być przesłodzona, że agresja nie znaczy jakość a zaś harmonia to bardzo przydatna rzecz. Zresztą cały materiał na tym albumie to materiał bardzo harmoniczny oparty na silnym melodyjnym kręgosłupie doprawiony lekką nutką muzyki klasycznej oraz mocno zakorzeniony w realiach muzycznych dwudziestego pierwszego wieku. Jednym słowem jest to płyta która powinna się spodobać każdemu fanowi melodyjnego ale agresywniejszego grania, a zwłaszcza fanom Childrenów.
Polacy może nie zaprezentowali nam jakiś niewiarygodnych hitów ale utwory są bardzo charakterystyczne i zapamiętywalne, agresja dozowana jest z umiarem i nie uświadczymy tu blastów czy gęstych galopad na podwójnej stopie. Za to na pewno znajdziemy tu sporo przemyślanych riffów i technicznych zagrywek których nie powstydziliby się sami finowie z CHILDREN OF BODOM. Album ma kopa, brnie do przodu ale pozwala się skupić a co najważniejsze słucha się go bardzo przyjemnie. Od pewnego czasu zamiast słuchać zespołów typu KALMAH czy właśnie CoB wolę puścić sobie naszych rodaków po prostu ten material jest tak spójny, że aż nie ma wad (w kwestii instrumentalnej).
Słodzę i słodzę i zastanawiam się czy nie za dużo lukru przeznaczyłem na warszawiaków, pewnie tak bo jest coś co nieodparcie nasuwa się w trakcie słuchania płyty. Skoro zespół odcina się od naśladownictwa CoB to dlaczego wokale Michała są niczym żywcem darte przez Alexiego, dlaczego mimo świetnych kompozycji i niesamowitego warsztatu nie ma tutaj oryginalnośći?
To pozostawię samym chłopakom, zapewne na kolejnym wydawnictwie będą brzmieć już wystarczająco autentycznie by nie porównywać ich do innych zespołów.
Dodam jeszcze, że na jesień planowane są koncerty w polsce z udziałem MADE OF HATE a wytwórnia AFM już promuje nasze dzieciaki na zachodzie. Nic tylko pozazdrościć takiego sukcesu… czas jeszcze zweryfikować go na żywo.
Za muzyke 10, za brak oryginalności 6, 16 przez 2 daje 8 więc mocna ósemeczka!
ocena: 8/10
Lista utworów
1. Bullet In Your Head 04:29
2. An Eye For An Eye 04:37
3. On The Edge 03:54
4. My Last Breath 04:03
5. Mirror Of Sins 03:30
6. Hidden 04:14
7. Judgement 04:14
8. Deadend 04:57
9. Fallout 05:01
Skład
Michal Kostrzynski – Guitar, Vocals (ex-Archeon)
Tomek Grochowski – Drums (ex-Archeon)
Radek Polrolniczak – Guitar (ex-Archeon)
Jarek Kajszczak – Bass (ex-Archeon)