VOLBEAT „Guitar Gangsters & Cadillac Blood”

VOLBEAT „Guitar Gangsters & Cadillac Blood” - okładka
Kraj: Dania
Gatunek: rock'n'roll/heavy/groove metal
Strona zespołu: www.volbeat.dk


Dobre utwory: Maybelline i Hofteholder, Mary Ann's Place, Wild Rover of Hell
Długość albumu: 48:24

Aaaaaa klękajcie narody! Nachodzi Pan, jeden, jedyny we własnej Duńskiej osobie. Tak, tak mimo, że paruzja Chrystusa wisi gdzieś tam nad nami, już teraz w 2008 roku VOLBEAT uderza nowym albumem. Nowym, jak zawsze świeżym, energicznym, melodyjnym, przebojowym, albumem dla Twojej Starej, Twojego Starego i Ciebie samego. Guitar Gangster & Cadillac Blood to płyta złożona z samych hitów które być może już teraz okupują Duńską listę przebojów i wasze playlisty w winampie czy last.fm. Prawda jest taka, że VOLBEAT jeśli nie teraz to już wkrótce zdominuje cały imprezowy świat czego osobiście szczerze im życzę.

Nowy krążek jest… inny. Nie w zupełności aczkolwiek załoga Michaela Poulsena minimalnie zmieniła swój styl. Nie lękajcie się to wciąż ten sam zespół ale z nowymi elementami. Najnowsze dziecko Duńczyków jakby w prezencie dostało kilka nowych dla grupy elementów.
Zatem co do nich należy? To może was zaskoczyć bowiem VOLBEAT skorzystało z orkiestracji, kobiecego głosu i niemal thrash metalowych patentów. To nie wszystko bowiem Duńczycy miejscami grają z punkową zadziornością by po chwili w kolejnym kawałku pokazać się ze swojej rock'n'rollowej strony mieszając ją z muzyką country. Wow…dużo tego.

Jak zawsze głównodowodzący całą załogą Michael Poulsen nie zawiódł, ten człowiek nie może tego zrobić. Nie wybaczyłbym mu. Wokale na Guitar Gangster & Cadillac Blood jak zawsze powalają, nasz ulubiony wokalista raczy nas również krzykiem, czy wręcz (minimalnie) growlem.
Jednym słowem old good VOLBEAT. Kompozycje również nie odbiegają stylem od tych z poprzednich płyt, wręcz przeciwnie VOLBEAT ma tak charakterystyczny styl, który sam w sobie jest unikalny i nie do podrobienia, dlatego każdy numer zawarty na tym albumie spokojnie mógłby się znaleźć na poprzednich. VOLBEAT to muzyczny monolit który spaja w sobie groove, feeling, agresję, energię, żywioł, melodię, przebojowość, to zespół który z każdym kolejnym albumem udowadnia, że po pierwsze świat potrzebuje takiej muzyki a po drugie, że nikt nigdy nie mógłby tego zrobić lepiej niż oni.

Ktoś chciał im zarzucić, że odbiegają od typowego metalowego grania. A czy oni grali kiedykolwiek typowo? Nie. Co prawda na Guitar Gangster & Cadillac Blood jest jakby mniej tych groove metalowych riffów podpartych soczystą pracą sekcji, a samo brzmienie jest jakby bardziej wygładzone, ale kogo to obchodzi? Kiedy trzeba stopy uderzają w mordę jak w Wild Rover of Hell, a innym razem kiedy oczekujemy pozytywnych i szalonych riffów, dostajemy hicior w postaci We. Nie martwcie się, trochę lajtu też jest i z pewnością znajdziecie go w utworze tytułowym czy Back to Prom. Motywy kojarzące się z country też są… kurde wszystko jest. Czego chcieć więcej?

Koncertu w Polsce, wielkiej masy Volbeatowych maniax, ogromnej ilości alkoholu, i… pozytywnego podejścia do życia. Mimo wszystko słuchając VOLBEAT nie da się smucić, no po prostu nie da. Nie wiem, jak dla mnie nawet te smutniejsze fragmenty nie wpływają negatywnie. Myślę, że te mroczniejsze momenty wspaniale wpływają na psychikę człowieka, i dzięki nim odbieramy tą muzykę w pełni.

Zatem marsz do sklepów. Czas zaopatrzyć się w całą dyskografię VOLBEAT. To tylko (!!) trzy albumy i jedno dvd. Aaaa i polecam kupić butelkę Jacka Danielsa. Przyda się gdy będziecie oglądać dvd. Nie zapomnijcie zaprosić kolegów, kiedy się upijecie (he,he) czas potańczyć.
Ihaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa.

ocena: 9,5/10

Lista utworów

1.Intro (End Of The Road) 01:05
2.Guitar Gangsters & Cadillac Bloo 03:08
3.Back To Prom 01:51
4.Mary Ann's Place 03:41
5.Hallelujah Goat 03:30
6.Maybellenne i Hofteholder 03:20
7.We 03:46
8.Still Counting 04:21
9.Light A Way 04:42
10.Wild Rover Of Hell 03:42
11.I'm So Lonely I Could Cry 03:21
12.A Broken Man And The Dawn 04:45
13.Find That Soul 03:43
14.Making Believe (Social Distortion Cover) 03:29

Skład

Michael Poulsen (Dominus (Dnk)) – Guitars, Vocals
Anders Kjřlholm – Bass
Jon Larsen – Drums
Thomas Bredahl – Guitars

Powrót do góry