Muzyka: Industrial Psychodelic Progressive Technical Alternative Metal
Strona Internetowa: http://egoist.metal.pl
Czas Trwania: 42:18 minut (8 utworów)
Kraj: Polska
Pewien mój znajomy, muszę przyznać, że o dość wyszukanym guście, od czasu do czasu zwraca moją uwagę na niebanalne kapele. Wówczas przeszukuję Internet w poszukiwaniu danej muzy, najczęściej zaczynając od MySpace i Encyklopedii Metalu… I tak było w przypadku jednoosobowego projektu EGOIST, którego kreatorem jest Stan Wolonciej… Już pierwsze dźwięki zasłyszane z netu sprawiły, że zapragnąłem szerzej zapoznać się z muzyką EGOIST… I dzięki uprzejmości wytwórni Selmadegod Records zdobyłem album „Ultra-Selfish Revolution”…
Stanisław Wołonciej jest dwudziestokilkuletnim artystą, którego pęd do tworzenia ciężkiej muzyki odbijał się w różnych przedsięwzięciach, miedzy innymi w NEWBREED. Jednak muzyka EGOIST przedstawia zupełnie co innego… Jej różnorodność aranżacyjna sprawia, że trudno ją zaszufladkować, gdyż można by wymieniać wiele przymiotników, jak industrial, psychodelic, progressive, technical czy alternative, które należy przypiąć do słowa „Metal”.
Kompozycje są tak rozbudowane tematycznie, że wymagają sporego skupienia podczas słuchania… Pojawiają się tutaj zarówno bardzo ciężkie i dynamiczne tematy, jak i bardziej spokojniejsze oraz melodyjne partie (instrumentalne i wokalne). Można powiedzieć, że w tych utworach ciągle się coś dzieje, a każdy instrument włącznie z wokalem odgrywa ważną rolę. Oczywiście całość dopełniona jest przez różne gitarowe i wokalne efekty oraz sample… Wydaje się, że słychać tutaj wyraźne inspiracje kapelami typu VOIVOD, MESHUGGAH, PESTILENCE i nawet jakby TOOL czy TIAMAT.
Ogólnie muzyka jest bardzo zmienna i zaskakująca, a rytmika jest dość skomplikowana a nawet miejscami arytmiczna. Mimo tej industrialno-technicznej otoczki, muzyka nie jest pozbawiona emocji. Chociaż na pierwszy rzut oka może sprawiać wrażenie zimnej. Jednak psychodeliczno-alternatywne i progresywne tchnienie wnosi sporo emocji… Najczęściej wyczuwa się gniew i melancholię, a nawet jakby cynizm (który jest przecież postawą nie emocją). W każdym razie EGOIST przedstawia bardzo ciekawą mieszankę muzyczno-uczuciową.
Warto wspomnieć, że do dwóch utworów: „These Strange Things” i „(Not) the End” partie solowe gitar nagrał sam Patrick Mameli (ex-PESTILENCE), co jeszcze bardziej podnosi rangę albumu, który jest i tak na bardzo wysokim poziomie.
ocena: 10/10
Lista utworów
1. The Rest Will Follow
2. Lifeless Love/Loveless Life
3. On
4. Just Ones
5. These Strange Things
6. Near Warm Fireplace
7. (Not) The End
8. Bright Shift
Skład
Stanisław Wołonciej: Gitara & Bass, Perkusja & Syntezator, Wokale
Gościnnie:
Patrick Mameli (Ex-PESTILENCE, C-187): Gitara