Moje osobiste ulubione Płyty i lekkie uczucie muzycznego niedosytu minionego roku 2006:
Enslaved – Ruun
Necrophobic – Hrimthursum
Negura Bunget – Om
Tool – 10.000 Days
Anaal Nathrakh – Eschaton
Melechesh – Emissaries
Mastodon – Blood Mountain
The Ruins Of Beverast – Rain Upon The Impure
Motörhead – Kiss Of Death
Legion Of The Damned – Malevolent Rapture
Niedosyt muzyczny:
Witchery – Don’t Fear The Reaper
Dark Fortress – Seance
Geist – Kainsmal
Nadzieja na przyszłość:
Orlog
Ahab
63