Season Of Mist, Sierpień 2024
Muzyka: Progressive Metal
Strona internetowa:
https://www.facebook.com/ANCIIENTSRIFFS
https://anciientriffs.bandcamp.com/album/beyond-the-reach-of-the-sun
Czas trwania: 58:37 (10 utworów)
Kraj: Kanada
To dopiero trzeci album pochodzącego z Kanady zespołu, który w minionym roku świętował 15-lecie swojego istnienia. Od poprzedniej pełnej płyty ANCIIENTS minęło aż osiem lat, więc entuzjaści ich nieszablonowej muzyki musieli sporo się naczekać na następcę „Voice Of The Void”. Najważniejsze jest jednak to, że kapela po latach wydawniczej posuchy wróciła z albumem, który zdecydowanie zasługuje na pochwały ze względu na swoją zawartość muzyczną.
Płyta jest bardzo dopracowana brzmieniowo i przede wszystkim kompozycyjnie. Utwory są wielowarstwowe i mało który schodzi poniżej 5 minut, nie mówiąc już o tym, aby którykolwiek z nich był w całości oparty na jednym rytmie lub riffie. Nawet gdy mamy na początku standardową strukturę zwrotka-refren, jak na przykład w bardzo dynamicznym „Despoiled”, później następuje zwolnienie z mocarnym growlem i podkładem spokojnych gitar, aby chwilę później zostać zaatakowanym death metalowym riffem i dwiema stopami na bębnach. Ten numer płynnie przechodzi w wyluzowany początek „Is It Your God”, który oczywiście przez całe siedem minut nie jest rozmarzonym i lekkim utworem. Milutko jest przez dobrych kilka minut, ale później robi się bardziej żywiołowo z ciekawym zakończeniem wypełnionym pogmatwanymi riffami i organami Hammonda.
Mam wrażenie, że panowie z ANCIIENTS najlepiej czują się w swojej muzyce, jak nie stawiają sobie żadnych granic stylistycznych i wtedy takie utwory jak otwierający „Forbidden Sanctuary”, czy „Melt The Crown” pokazują pełnię ich możliwości. Te numery mają wszystko czego może chcieć każdy fan ambitnej, progresywnej muzyki. Jest sporo melodii, ale też tona ciężarów, zaskakujących zmian tempa i nieokiełznanej energii. Płynność przechodzenia z superciężkich i pokręconych momentów w wolniejsze, czy bardziej melodyjne jest w nich doprowadzona do perfekcji. Jakby jednak ktoś chciał posłuchać czegoś krótszego i mniej skomplikowanego, to wtedy za połową płyty jest między innymi death metalowy „The Torch” oraz następujący po nim i będący totalnym przeciwieństwem, spokojny utwór instrumentalny „Candescence”.
Mieszanie stylów, to we współczesnej muzyce metalowej normalka. Takie miksy nieraz już się sprawdziły, ale czasami wręcz przeciwnie sprawiają wrażenie jakby muzycy chcieli się przede wszystkim popisać ile to różnych gatunków i zmian tempa można napakować do jednego utworu. Tu na szczęście taka sytuacja nie ma miejsca. ANCIIENTS sprytnie żongluje muzycznymi patentami i spaja je w rozbudowane utwory, które po kilku przesłuchaniach i poznaniu ich lepiej prezentują się fenomenalnie. Nie ma się uczucia jakby muzycy przekombinowali lub na siłę przeciągali poszczególne utwory. Nikt tu co prawda Ameryki nie odkrywa, bo takie zabiegi są już znane. Co więcej, można się na tej płycie doszukać pewnych podobieństw do dobrze znanej szwedzkiej kapeli na „O”, ale moim zdaniem nazywanie ich jakimś klonem tej czy innej kapeli byłoby zdecydowanie krzywdzące. Wyraźnie słychać, że zespół znalazł swój styl i czuje się w nim pewny siebie i swoich umiejętności. Liczę, że po takiej płycie jak ta, ANCIIENTS zyskają większy rozgłos i uznanie, bo na to zasługują.
Lista utworów:
Forbidden Sanctuary
Despoiled
Is It Your God
Melt The Crown
Cloak Of The Vast And Black
Celestial Tyrant
Beyond Our Minds
The Torch
Candescence
In The Absence Of Wisdom
Skład zespołu:
Kenny Cook – wokal, gitary
Brock MacInnes – gitary
Rory O’Brien – bas
Mike Hannay – perkusja
Ocena: 9.0/10