Old Temple, 2016
Muzyka: Black / Death Metal
Strona internetowa:
https://www.facebook.com/Black-Ceremonial-Kult-780673758673623/
https://www.facebook.com/genocidebeast
Czas trwania: 35:51 minut (15 utworów)
Kraj: Chile / Stany Zjednoczone
Tak się składa, że w tym tygodniu słuchałem starego albumu BLAPHEMY „Fallen Angel of Doom…” i gdy usłyszałem pierwsze takty BLACK CEREMONIAL KULT pomyślałem, że to zapewne jakaś reedycja starej chilijskiej kapeli, która swojego czasu inspirowała się prymitywnym i bluźnierczym graniem w stylu właśnie BLASPHEMY czy BEHERIT. Okazało się, że kapela jest dość młodą, aczkolwiek jej niektórzy członkowie rzeczywiście na scenie są od kilkudziesięciu lat, grając przez ten czas w różnych kapelach (zapewne mniej lub bardziej kultowych, jak niejaki Vilú grający w AMMIT od 1991 roku czy Negro grający w SLAUGHTBBATH i KRATHERION od początku XXI wieku). A zatem prawdopodobnie BLACK CEREMONIAL KULT posiada status kultowego zespołu (przynajmniej w Chile)…
Ich 9 utworów zamieszczonych na pierwszej części płyty to bardzo mroczny, prymitywny i diaboliczny Black Death Metal, rozpoczynający się przyprawiającym o dreszcze, tajemniczym intro, po którym następuje już tylko rytualny, bluźnierczy chaos… bardzo wściekły z miejscowymi tendencjami do mrocznych zwolnień. Chwilami ta okultystyczna nawałnica riffów i tajemniczych złowieszczych inkantacji jest przerywana mszalno-rytualnymi orkiestracjami przywołując sceny horrorów (z lat 80-tych). Całość sprawia wrażenie jakby pochodziła z lat 80-tych, jest bardzo old schoolowa, właśnie w stylu BLASPHEMY czy BEHERIT.
Kolejna cześć splitu należała do Amerykańskiej kapeli GENOCIDE BEAST, której członkowie również z niejednego pieca chleb jedli (a właściwie w niejednej kapeli grali, jak RITUAL, SOTHIS czy SATANIC SUPREMACY). Ich wejście rozpoczęła okultystyczna ewokacja, która poprzedziła także prymitywną bezkompromisową black-deathową młóckę niczym z przełomu lat 80/90-tych, stylistycznie pasującej do powyższych i również, jak mniemam inspirujących się dokonaniami BLASPHEMY. Jednak tym razem bez zwolnień, a z mnóstwem gradobicia i blastów.
Materiał raczej jest przeznaczony dla nawiedzonych maniaków prymitywnego i brutalnego grania. Ja, zapewne na przełomie lat 80/90 XX wieku dałbym się opętać tego typu muzyce ale niestety nie obecnie. Mimo wszystko split ukazuje ten rodzaj jeszcze bardziej mrocznego, nawiedzonego i jeszcze bardziej podziemnego przejawu ekstremalnego Metalu.
Lista utworów:
1. Black Ceremonial Kult – Intro – Ritual Under the Magick Night
2. Black Ceremonial Kult – N.O.X
3. Black Ceremonial Kult – Intro – Occult and Magick Ceremonial
4. Black Ceremonial Kult – Lucifer Rising
5. Black Ceremonial Kult – Intro – The Psalms of the Antichrist
6. Black Ceremonial Kult – J V I
7. Black Ceremonial Kult – J V II
8. Black Ceremonial Kult – J V III
9. Black Ceremonial Kult – Outro – Victory of the Black Mass
10. Genocide Beast – Intro
11. Genocide Beast – Eradication of the Christian Dogma
12. Genocide Beast – An Oblivious Journey
13. Genocide Beast – Genocide upon the Children of Nazarene
14. Genocide Beast – The Ravenous Beast
15. Genocide Beast – Eternal Sacrilege
Skład:
Black Ceremonial Kult:
Khaos – gitary & wokal
Negro – perkusja
Vilú – gitary
Maot – bas
Genocide Beast:
Warzathoth – perkusja
Zyklonik Devastator – wokale & gitary
Ocena: 5.0/10