CORPSE GARDEN „IAO 269”

Godz Ov War Productions, 2017

Muzyka: Avantgarde Death Metal
Strona internetowa: facebook.com/corpsegardencr
Czas trwania: 51:19 minuty (9 utworów)
Kraj: Kostaryka

 

Kostarykański band powstał w 2008 roku w miejscowości Heredia, ośrodka uniwersyteckiego u podnóża wulkanu Barva, gdzie rezyduje do dziś. Przed omawianą płytą wydali jedno demo, dwa single i dwa pełno czasowe albumy. W materiałach informacyjnych można przeczytać, że zespół CORPSE GARDEN na płycie „IAO 269” gra death-metal.

Częściowo jest to prawda, są fragmenty na pewno należące do stylu śmierć-metal, ale zawartość tego krążka to konglomerat różnych odmian brutalnej muzyki, ale też spokojnej, w stylu ambient. Trudno tą muzę opisać. Większość utworów ciągle się zmienia, mamy w nich następujące po sobie w różnej kolejności i dawce brutalny death, doom, granie motoryczne, przestrzenne, styl kojarzący mi się z debiutem TODAY IS THE DAY, coś co nazwałbym psychodelicznym metalem, także awangardowy metal, elektroniczny ambient (ten ostatni dominuje w utworze „La Muerte: Principio y Redención”).

Panuje tu ciemność, opętanie, szaleństwo, połączone z okultystycznymi tekstami. Nie znajdziemy jednak bezładu. Każdy utwór i cały album są doskonale skomponowane, posiadają dramaturgię, wszystko jest dobrze poukładane i dopasowane. To poziom tworzenia nie każdemu dostępny. Główny wokalista posiada bogactwo środków wyrazu, śpiewa różnorodnymi technikami (często towarzyszy mu growl albo wrzask kolegi z zespołu), podobnie do blackowego skrzeku, growlująco, deklamuje po hiszpańsku, krzyczy, jeszcze inaczej w trudnym do nazwania stylu ekstremalnie moduluje głos.

Instrumentaliści są zawodowcami. Gitarzyści potrafią zagrać nie tylko klasycznie „poprawnie” ale i niestandardowo – jak w utworze „The Elevenfold Vibration”, gdzie nie tylko wiosła, ale także bas i perkusja pogrywają w „rozjechany” sposób, tworząc mimo to spójną całość. W tracku „Loathing” basista daje niesamowity popis muzykowania, cały utwór „stoi” na jego czterech strunach. W innych numerach też potrafi się pokazać. Perkusista jest bardzo kreatywny, wiele wnosi do zespołu.

Muzycy wykazują niezwykłe zaangażowanie w to, co robią. Koncerty CORPSE GARDEN muszą być piekłem na ziemi. Dla mnie „IAO 269” to płyta potężna i oryginalna. Niech każdy zainteresowany ją odsłucha i sam wyrobi sobie opinię. Niektórym ta niestandardowość może nie przypaść do gustu.

 

Lista utworów:
1.Aeon of Horus
2.Death Hex
3.Ain Soph Aur
4.Selenomantic Ecstasies
5.La Muerte: Principio y Redención
6.IAO 269
7.The Elevenfold Vibration
8.Expanding the Vision Call
9.Loathing

Skład:
Felipe Tencio Taborda – wokal, dźwięki syntetyczne
Carlos Venegas Shing – bas
Esteban Sancho Goldberg – gitara, chórki
Federico Gutieérrez Madrigal – gitara
Erick Mejia Arguedas – perkusja

Ocena: 10/10

Miejsce zamieszkania: Wałbrzych, Polska. Z wykształcenia technik geolog. Zainteresowania: muzyka, sztuki plastyczne, literatura, filozofia, biologia, neuronauka, astronomia, nietypowe odmiany szachów. Ulubione gatunki muzyczne: Black Metal, Progresywny Metal, Progresywny Rock, Hard Rock, Gothic, New Wave, Cold Wave, Noise, Elektroniczna Szkoła Berlińska. W wolnych chwilach tworzy kontrowersyjne opowiadania i rysunki.
Powrót do góry