SLASH'S SNAKEPIT „Ain't Life Grand”
Drugi album Slash's Snakepit ukazał się prawie równo pięć lat po debiucie. I powiem szczerze: zastanawiam się mocno, po jaką cholerę Guns N'Roses mieliby się ponownie schodzić, skoro dawni członkowie tej kapeli wydają takie płyty, które spokojnie zakasowują dokonania macierzystej formacji.
SINISTER „Savage Or Grace”
Legenda holenderskiego death metalu. Legenda death metalu w ogóle.
SHILTON, EARL „Two Rooms (Full Of Insects)”
W jedynej recenzji tego materiału, jaką udało mi się znaleźć, opisujący materiał stwierdził, że po wysłuchaniu krążka zastanawiał się, czego właściwie słucha Earl Shilton, że nagrywa płyty takie, jak ta. Zaiste, celna uwaga.
SATRIANI, JOE „The Extremist”
Płyta do seksu. Płyta do szybkiej jazdy na motorze albo samochodem (dobrym, ale nie na naszych drogach…).
SALEM „Collective Demise”
Salem to kapela, która pochodzi z Izraela i jako taka nie wstydzi się bynajmniej swoich korzeni ani w jakikolwiek inny sposób ich nie neguje. Chwalebne to, lecz w muzyce widoczne zaledwie w kilku momentach.
NONE „Blackstar”
None jest naszym polskim produktem z półeczki oznaczonej etykietą nu metal. Ale, dodajmy, produktem z naklejką Teraz Polska.
NIGHTINGALE „Alive Again: The Breathing Shadow Part IV”
Z chwilą, gdy w moim odtwarzaczu zagościła nowa płytka Nightingale, na nowo odkryłem dla siebie postać Dana Swano – Szweda uważanego przez niektórych za geniusza. Nie przesadzałbym jednak z używaniem tego określenia – jest ono zarezerwowane dla nieodżałowanego Jimiego Heńka, Beatlesów i Davida Byrne'a.
NEOLITHIC „My Beautiful Enemy”
Warszawski Neolithic to kapela z tradycją. Powstały równo 10 lat temu, doczekał się już czwartego wydawnictwa – drugiego pod skrzydłami największej polskiej wytwórni metalowej, Mystic, która powoli acz systematycznie wyrasta na monopolistę świetnych kapel, notorycznie niezadowolonych ze współpracy z konkurencją, czyli Metal Mind, i przechodzących do Mystica właśnie.