A THOUSAND YEARS SLAVERY „A fury named spartan”
Szczerze mówiąc poza CATARACT czy ELUVEITIE nie znam chyba ani jednego zespołu z malutkiej, niezależnej Szwajcarii. Doprawdy warto poznawać nowe rzeczy bowiem A THOUSAND YEARS SLAVERY to dla mnie bardzo miła brutalna niespodzianka.